Krzysztof “Diablo” Włodarczyk, który w piątek w Sosnowcu ma stoczyć pojedynek z Rosjaninem – Walerym Brudowem miał wypadek! Polski bokser w drodze właśnie do Sosnowca został uderzony przez inne auto, co w efekcie spowodowało zjazd na sąsiedni pas i spotkanie się “oko w oko” z samochodem ciężarowym. Na szczęście z wypadku wyszedł bez szwanku.
Wielki pech Polaka, ale na szczęście zakończony “Happy Endem”. Zasługą są nie tylko świetne umiejętności za kierownicą, ale również zabezpieczenia jego samochodu. Prawdopodobnie gdyby samochód był starszej daty, to kierowca nie przeżył by tego wypadku. “Diablo” z wypadku wyszedł bez szwanku i jego piątkowa walka raczej nie jest zagrożona.
Polak zmierzy się z Rosjaninem Brudowem, a wygraną chce rozpocząć marsz po odzyskanie “swojego” pasa Mistrza Świata wagi junior ciężkiej. Włodarczyk jest bardzo mocno zmotywowany i gotowy do odzyskania w jak najkrótszym czasie, tego prestiżowego tytułu.