Dziś odbyło się kolejne spotkanie na szczycie.Trzecia drużyna poprzedniego sezonu podejmowała na własnej hali wicemistrza Polski Skrę Bełchatów.Dla ekip z Jastrzębskiego Węgla i Skry Bełchatów sezon dopiero się zaczął choć niektóre drużyny mają rozegrane już trzy mecze.
Spotkanie otworzył dobrym atakiem Oliva.Jatrzębski Węgiel lepiej rozpoczął premierową odsłonę od prowadzenia (4:1).Przy wyniku (10:6) dla ekipy z Jastrzębskiego trener Roberto Piazza poprosił o 30 sekund dla swojego zespołu.Podopieczni trenera Lebedewa lepiej rozwiązywali swoje akcję i utrzymywali kilkupunktową przewagę.Choć drużyna z Bełchatowa próbowała odrobić straty to wynik cały czas był dla PGE Skry niekorzystny (18:13) dla drużyny Jastrzębskiego Węgla.Do końca premierowej odsłony gospodarze utrzymali koncentrację i przy wyniku (24:20) mieli pierwszą piłke setową.Partię zakończył atakiem Quiroga.
Drugą odsłonę Bełchatowianie zaczeli od ataku ze środka.Od początku żaden zespół nie mógł wypracować sobie wiekszej przewagi.Na tablicy był często remis (2:2, 4:4).Dwa kolejne punkty zdobyli siatkarze z Bełchatowa.Dalsza gra toczyła sie punkt za punkt.Po nieudanej zagrywce Lukasa Kampy i autowym ataku Muzaja siatkarze odskoczyli na trzy oczka przewagi (14:11).Przy wyniku (16:13) trener Lebedew był zmuszony przerwać grę i przekazać uwagi swojemu zespołowi.Zespół gości w pewnym momencie osiągnął czteropunktową przewagę ale drużyna z Jastrzębskiego odrobiła przewagę i doprowadziła do remisu po 19.Hidlago Oliva nie chciał pomylić sie w polu zagrywki i dzięki swoim zagrywkom wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie (22:19).Drużyna gości doprowadziła jednak do remisu po 23.Dwa kolejne oczka zdobyli siatkarze z PGE Skry i doprowadzili tym samym do remisu w całym meczu.
Już na początku trzeciej partii Jastrzębski Węgiel osiągnął dwupunktowe prowadzenie (5:3).Goście dość szybko doprowadzili do remisu (7:7).Gospodarze po kilku chwilach powrócili do prowadzenia z początku seta.W dalszej części seta gospodarze po efektownym bloku siatkarze Jastrzębskiego Węgla osiągnęli czteropunktową zaliczkę (18:14).Zespół PGE Skry odrobił dwa oczka i przy wyniku (22:20) trener gospodarzy wziął przerwę dla swoich zawodników.Gdy na zagrywce pojawił się Szymon Romać zespół gości doprowadził do remisu po 22.W końcówce mielismy bardzo ciekawą grę obu drużyn.Ostatecznie zwycięstwo w secie przypadło Jastrzębskiemu Węglowi.
Czwarty set pokazał od początku walkę obu drużyn punkt za punkt.Problemy z przyjęciem gości pozwolił wyjść na prowadzenie siatkarzom Jastrzębskiego Węgla (7:5).Po kilku skutecznych akcjach gospodarze odskoczyli na cztery punkty prowadzenia (11:7).Gospodarze dzięki skutecznej grze utrzymywali a nawet powiększali swoją przewagę (16:11).Do końca meczu gospodarze utrzymali koncentracje i wygali pewnie do 20 i mają na swoim koncie trzy punkty.
MVP: Salvador Hidalgo Oliva
Jastrzębski Węgiel – PGE Skra Bełchatów 3:1(25:21, 23:25, 27:25, 25:20)
Jastrzębski Węgiel: Lukas Kampa,Maciej Muzaj, Grzegorz Kosok, Hidalgo Salvador Oliva, Jason DeRocco, Wojciech Sobala, Rodrigo Quiroga, Damian Boruch oraz Jakub Popiwczak
PGE Skra Bełchatów: Grzegorz Łomacz, Mariusz Wlazły, Bartosz Bednosz, Srećko Lisinac, Nikolan Penchew, Karol Kłos, Patryk Czarnowski, Milad Ebadipour, Szymon Romać, Marcin Janusz oraz Kacper Piechocki