W ubiegły weekend nie doszły do skutku obydwa konkursy zaplanowane w fińskim Kuusamo. W związku z tym władze Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) rozważają rozegranie dodatkowych konkursów.
Podobna sytuacja miała już miejsce w sezonie 2010/11, kiedy nie doszły do skutku konkursy w Harrachovie. Wtedy dwoma dodatkowymi konkursami podzieliło się Zakopane z Engelbergiem.
Niestety jednak jak narazie Zakopane nie otrzymało żadnych sygnałów w sprawie organizacji dodatkowego konkursu. Na niekorzyść polskiego miasta z całą pewnością działa fakt, że skocznia jest w niezbyt dobrym stanie. Wszyscy zapewniają jednak, że jeżeli pojawi się szansa organizacji to wszyscy w Zakopanem są gotowi sprostać temu zadania tak jak to było kilka lat temu.
Wróćmy może do wydarzeń z 2011 roku, ponieważ był to jeden z niezapomnianych weekendów w stolicy polskich Tatr. Byliśmy świadkami dwóch historycznych wydarzeń. 21 stycznia 2011 roku podczas pierwszego dnia zawodów swoje 39. zwycięstwo w karierze odniósł Adam Małysz. Jak się później okazało było to jego ostatnie zwycięstwo w karierze.
Dwa dni później tj. 23 stycznia pierwszą wygraną w karierze odniósł Kamil Stoch. Tego samego dnia byliśmy również świadkami dramatycznych wydarzeń, ponieważ nasz “orzeł z Wisły” miał groźnie wyglądający upadek podczas pierwszej serii konkursowej. Jak się później okazało skończyło się na strachu, ponieważ nic nie stało na przeszkodzie, aby nasz najlepszy polski skoczek mógł wystartować w kolejnych zawodach.