Francuska Federacja Piłkarska przekazała fatalną informację na temat stanu zdrowia Karima Benzemy. Na skutek urazu doznanego na ostatnim treningu, zdobywca ostatniej Złotej Piłki nie będzie w stanie zagrać na mistrzostwach świata.
Już pierwsze informacje na temat stanu zdrowia Benzemy były mocno niepokojące. Francuz nie dokończył sobotniego treningu z powodu bólu w mięśniu czworogłowym lewego uda. Napastnik Realu Madryt od razu udał się na badania w szpitalu w Dosze, które miały określić, jak poważny jest to uraz.
Benzema nie zagra na mundialu
Szybko okazało się, że kontuzja jest na tyle poważna, że Benzema nie będzie mógł zagrać na mundialu. Według wstępnej diagnozy, 34-latek będzie pauzował przez około trzy tygodnie. Został więc wykreślony z listy powołanych na mistrzostwa świata.
– Jest mi niezmiernie smutno z powodu Karima, który postawił sobie ten mundial za główny cel. Mimo tego kolejnego ciosu dla francuskiej drużyny, mam pełne zaufanie do mojej grupy. Zamierzamy zrobić wszystko, aby sprostać ogromnemu wyzwaniu, które nas czeka – skomentował na gorąco selekcjoner mistrzów świata, Didier Deschamps.
Karim @Benzema has pulled out of the World Cup with a thigh injury.
The whole team shares Karim's disappointment and wishes him a speedy recovery💙#FiersdetreBleus pic.twitter.com/fclx9pFkGz
— French Team ⭐⭐ (@FrenchTeam) November 19, 2022
Nie wiadomo, kto zastąpi Benzemę
Obawy o stan zdrowia Benzemy pojawiały się już od kilku tygodni. W ubiegłym miesiącu Benzema po raz pierwszy narzekał na uraz mięśnia uda, ale Real Madryt nie informował wówczas, że doszło do jego naderwania. 34-latek praktycznie w ogóle nie grał – miał przeczucie, że kontuzja może być poważniejsza.
Jak dotąd Francuska Federacja Piłkarska nie poinformowała, kto zostanie powołany do kadry w miejsce Karima Benzemy. Media sugerują, że na liście piłkarzy nie dojdzie już do żadnych zmian, a mistrzowie świata przystąpią do walki o obronę tytułu w 25-osobowym składzie.
Reprezentacja Francji zagra na mistrzostwach świata w Katarze w grupie D. Jej rywalami będą Australia (22 listopada), Dania (26 listopada) i Tunezja (30 listopada).
Mecze otwarcia mundiali w XXI wieku. Padało w nich sporo goli
