W swym drugim meczu kwalifikacji do Mistrzostw Europy 2018 Polska doznała drugiej porażki. Niedzielna porażka bardzo komplikuje sytuację biało – czerwonych w walce o Euro 2018. Z czterech drużyn rywalizujących
W pierwszej kolejce spotkań eliminacyjnych Polacy niespodziewanie ulegli w Gdańskiej Ergo Arenie Serbii 32:37, a Rumunii równie niespodziewanie wygrali z Białorusią.
Pierwsza polowa rozpoczęła się od prowadzenia reprezentacji Polski 3:1. Doskonała gra bramkarzy po obu stronach boiska sprawiła, że po kwadransie gry na tablicy wyników widniał wynik 5:3 dla Polski. Od tego momentu rozpoczął się gorszy okres gry reprezentacji Polski w ataku. W ciągu kolejnych siedmiu minut meczu podopieczni Tajlanta Dujszebajewa zdobyli tylko jedną bramkę, tracą cztery. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 11:9 dla gospodarzy niedzielnego spotkania.
Druga połowa bardzo dobrze rozpoczęła się dla Polaków, którzy w ciągu pierwszych 10 minut spotkania strzelili pięć bramek, tracąc dwie i wyszli na prowadzenie 14:13. Wtedy nastąpił gorszy okres gry Polaków, którzy najpierw stracili dwie bramki w odstępie minuty, a następnie nie potrafili wykorzystać gry w przewadze. Po blisko trzech kwadransach rywalizacji na tablicy wyników widniał rezultat 17:15 dla gospodarzy. Błędy Polaków w ataku oraz skuteczna gra gospodarzy sprawiła, że na kwadrans przed końcem biało – czerwoni tracili już do gospodarzy trzy bramki. Biało – czerwoni nie potrafili wykorzystać w niedzielny wieczór gry w przewadz. Mając jednego zawodnika więcej pozwolili Rumunom wyjść osiągnąć wynik 22:18. W końcówce spotkania Rumunii “stanęli” w polu, dzięki czemu Polacy mieli szansę na zmniejszenie, a nawet odrobienie strat. Wtedy na wysokości zadania stanął bramkarz gospodarzy i nie pozwolił rozwinąć skrzydeł naszym szczypiornistom. Dwie z ostatnich trzech minut Polacy grali w osłabieniu. Ten stan oraz efektywna gra w obronie Rumunów sprawiła, że Polacy ulegli ostatecznie 23:28.
Po dwóch kolejka spotkań biało – czerwoni z zerowym dorobkiem punktowym zajmują ostatnie miejsce w grupie eliminacyjnej. Zapewne nie takiego początku rywalizacji o Euro 2017 spodziewali się kibice, zawodnicy oraz trenerzy reprezentacji Polski. Kolejne emocje w walce o punkty w maju
Rumunia – Polska 23:28 (11:9)
Rumunia: Irimus, Popescu – Cintec, Mocanu, Ramba, Mihalcea, Ghionea, Sadovaec, Negru, Csepreghi, Lazar, Rotaru, Fenici, Pavel, Criciotoiu, Stamate
Polska: Szmal, Wyszomirski – Daćko, Lijewski, Łyżwa, Jachlewski, Bielecki, Kus, Jurkiewicz, Syprzak, Daszek, M.Gębala, Przybylski, Paczkowski, Gierak, T.Gębala