Kroczący od zwycięstwa do zwycięstwa w PLK koszykarze Stelmetu pokonali ekipę HydroTrucka. Radomianie próbowali dotrzymywać rywalom kroku, ale bardzo skuteczny Rod Camphor z dwudziestoma pięcioma punktami i ośmioma asystami to za mało na zielonogórzan.
Spotkanie zaczęło się od skutecznych podkoszowych akcji zielonogórzan i ich prowadzenia 7:2. W odpowiedzi jednak skutecznymi akcjami popisywał się Fin w barwach radomskiej drużyny Carl Lindbom. Jednak do czasu. Ważne trójki trafiali Zyskowski z Hakansonem. W drugiej odsłonie przewaga gości zmalała, ale tylko do dwóch oczek i tego radomianie nie mogli złamać. W swoim stylu Stelmet odpowiedział trafieniami Zyskowskiego, Koszarka (pięć oczek w ciągu 80 sekund) czy osobistymi Thomassona i to oni wyszli na prowadzenie 25:35. Jednak do przerwy jeszcze HydroTruck zmniejszył straty.
Po zmianie stronie okazało się, że gospodarze nie zamierzają zwalniać tempa i trafienia Trottera i Camphora sprawiły,że tracili do rywali tylko punkt. Zielonogórzanie dość szybko poprawili defensywę, zanotowali serię 8:0 i dzięki trafieniu Tony’ego Meiera po 30 minutach prowadzili 61:52. W czwartej kwarcie goście skupili się przede wszystkim na kontrolowaniu sytuacji na parkiecie. Pomagali w tym przede wszystkim Meier oraz Zyskowski, a niezwykle ważną trójkę trafił też Hakanson. W końcówce już radomianie pokazywali tylko pojedyńcze skuteczne akcje co nic nie wniosło pozytywnego do ich gry.
HYDROTRUCK RADOM – STELMET BC ZIELONA GÓRA 84:86 (17:22, 18,18, 17:21, 22:25)