Polacy ulegli wczoraj Norwegii 28:30. Z jednej strony była to pierwsza porażka podopiecznych Michaela Bieglera podczas trwającego turnieju, jednak bardzo mocno skomplikowała ona sytuacje Polaków w walce o półfinał.
Mecze, które zostały do rozegrania:
Macedonia-Norwegia
Polska-Białoruś
Macedonia-Białoruś
Francja-Norwegia
Polska-Chorwacja
Sytuacja w tabeli grupy 1:
1.Francja 6 pkt 121:101
2.Norwegia 6 93:86
3.Chorwacja 4 116:111
4.Polska 4 83:78
5.Macedonia 70:88
6.Białoruś 71:90
Jak widać, naszym szczypiornistom zostały dwa spotkania do rozegrania. I tak naprawdę każde z nich będzie kluczowe. W jutrzejszym spotkaniu z naszymi sąsiadami musimy obowiązkowo wygrać, ponieważ porażka wyrzuci nas z turnieju. Nie liczymy, że Macedonia urwie punkty Norwegom, ponieważ będzie to bardzo trudne. W środę jedno ze spotkań(Macedonia-Białoruś) nie będzie miało dla nas żadnej wagi. Załóżmy, że w spotkaniu Francja-Norwegia faworyzowani mistrzowie świata z Kataru wygrają. W takim wypadku z Chorwacją(która nie będzie miała już nawet matematycznych szans na awans) zagramy o awans, jednak wygrana nie da nam pewności wyjścia z grupy. Wówczas trzy reprezentacje będą miały po 8 pkt i po 2 zdobyte w bezpośrednich spotkaniach. Wtedy będzie decydował bilans bramkowy. Na obecną chwilę dawałby on awans Francji i Norwegii(jednak zakładamy, że Norwedzy wygrają tylko jedno, a my dwa spotkania, więc teoretycznie możemy poprawić sobie bilans bramkowy w stosunku do Skandynawów).
Jak więc widać, teoretycznie wszystko zależy od nas. Jednak droga do półfinału, która po meczu z Francją wydawała się być autostradą, jest jeszcze mocno kręta i nie wiadomo gdzie, jadąc nią, wyjedziemy.
