W ramach eliminacji Mistrzostw Europy 2018 reprezentacja Polski rozegrała w Mińsku mecz przeciwko Białorusi. Biało-Czerwoni nie mogli sobie pozwolić na stratę punktów, gdyż zajmują ostatnie miejsce w grupie – po przegranych z Serbią (32:37) i Rumunią (23:28). Jednak Polakom nie udało się zdobyć cennego zwycięstwa i zapisali na swoje konto kolejną porażkę, praktycznie pozbawiając się możliwości awansu.
Starcie bramką otworzył Krajewski, a jeden z Białorusinów został wykluczony. Po chwili znakomitej sytuacji nie wykorzystał Daszek. Po trafieniu Karaleka miejscowi objęli prowadzenie (2:1). Polacy przez kolejne minuty nie byli w stanie zdobyć bramki i kolejny nieskuteczny atak wykonał Jachlewski. Złą passę przełamał w ósmej minucie Lijewski. Świetnie spisywali się bramkarze obu reprezentacji. Tempo rywalizacji było szybkie i do remisu doprowadził Daszek (4:4).
Drużyny marnowały sporo okazji na bramki. Białorusini ponownie zdobyli minimalną przewagę, ale po indywidualnej akcji wyrównał Lijewski, a po rzucie Krajewskiego Biało-Czerwoni objęli prowadzenie. Rywalizacja była wyrównana i żadna z ekip nie była w stanie zdobyć bezpiecznej przewagi. Polacy mieli problemy z pokonaniem białoruskiego bramkarza, a lider gospodarzy Karalek ugrał kolejne trafienie (10:8). Końcówka pierwszej połowy nie toczyła się po myśli naszych rodaków – Biało-Czerwoni od 18. minuty nie mogli zdobyć bramki, pomimo tego, że Białorusini grali nawet w podwójnym osłabieniu. Chwilę przed przerwą indywidualnie ten stan przełamał Jachlewski, a z dystansu trafił Jurecki (15:10).
Na początku drugiej części po łatwej stracie piłki przez Polaków, bramkę ugrał Szyłowicz. Białorusini dominowali na boisku i mieli już siedem “oczek” zapasu. Zdobywali bramkę za bramką – skuteczny lob wykonał Karalek (18:10). Biało-Czerwoni mieli trudności z utrzymaniem piłki i grali bez wyraźnej koncepcji. W końcu kontrę spożytkował Krajewski, ale dobrej okazji nie wykorzystał Syprzak, który nie popisał się w tym meczu dobrą dyspozycją. Polacy próbowali się nawzajem mobilizować, ale różnica nadal była spora (22:13).
Obie ekipy zaczęły się mylić, lecz karnego wykorzystał Puchowski. Naszej reprezentacji brakowało dynamiki w grze, a Białorusini za wszelką cenę chcieli “dowieźć” wynik do końca. Kolejne rzuty Biało-Czerwonych nie trafiały do bramki (25:16). Nadal dobrze spisywał się Mackiewicz, a w jednej z akcji piłka nie doszła na koło do Daćki. Różnica dziesięciu trafień utrzymywała się, a dwa razy z rzędu rzucił Kulesza. Dodatkowo wykluczony został Chrapkowski i Karalek zdobył bramkę lekkim lobem ze środka boiska. Nasi rodacy próbowali ratować wynik – rzucili Paczkowski i Krajewski. To było jednak za mało i Polacy przegrali mecz (32:23).
Białoruś – Polska 32:23 (15:10)
Białoruś: Mackiewicz, Sałdacenka – Kulesz, Browka, Babiczew, Puchowski, Rutenka, Jurynok, Szyłowicz, Karwacki, Podszywałow, Baranow, Karalek, Titow, Kulak, Gajduczenko
Polska: Morawski, Malcher – Chrapkowski, Paczkowski, Przybylski, Daszek, Moryto, Syprzak, M. Jurecki, Kus, Bielecki, Krajewski, Jachlewski, Łyżwa, Lijewski, Daćko