W ostatnim starciu turnieju eliminacyjnego do Mistrzostw Świata rozgrywanego w Portugalii reprezentacja Polski rywalizowała z gospodarzami. Całe spotkanie było niezwykle zażarte. Polacy musieli gonić wynik, objęli nawet prowadzenie, lecz stracili je i mecz zakończył się remisem 27:27. Taki rezultat nie daje polskiej reprezentacji biletu na MŚ 2019.
Spotkanie od pierwszych minut rozgrywane było na wysokich obrotach. Dwie bramki dla naszej ekipy ugrał Chrapkowski. Gospodarze grali agresywnie w obronie i Polacy mieli trudność z przedostaniem się do bramki (3:2). Biało-Czerwoni nie rzucali przez kolejne minuty, ale świetnie w bramce spisywał się Morawski. Niestety trzy razy nie trafił Gębala i nasza drużyna zaczęła grać coraz bardziej nerwowo. Różnica wzrosła do trzech „oczek” i o czas poprosił Przybecki (6:3).
Polacy dążyli do wyrównania. Mieli szansę, ponieważ grali w przewadze po wykluczeniu Salina. Jednak zespoły rzucały na przemian i różnica nie zmniejszała się (10:7). Zawodnicy z Portugalii cały czas byli napastliwi, lecz Biało-Czerwonym udawało się trafiać. Rozpędzali się i gola kontaktowego zdobył Krajewski. Miejscowi nie pozwolili jednak na remis – karnego obronił Figueira, a kolejną bramkę ugrał Martins. Biało-Czerwoni znów dostali szansę i grali w przewadze. Nie wykorzystali jej – pomimo gry z jednym zawodnikiem więcej nic nie rzucili. Portugalia schodziła na przerwę z dwubramkowym zapasem (15:13).
Już na początku drugiej połowy kontakt złapali Polacy. Gospodarze nie odpuszczali i szybko wznawiali grę. Biało-Czerwoni pogubili się, a Portugalczycy przechwycili piłkę i zdobyli kolejnego gola. Nasi rodacy byli w pełni zmotywowani i w końcu udało im się zremisować (17:17). Portugalia zwolniła grę, a to było pomocne dla Polaków. W 38. minucie po bramce Syprzaka Polska objęła prowadzenie.
Miejscowi za wszelką cenę dążyli do wyrównania – gola kontaktowego zdobył Branquinho. Tempo meczu nie zwalniało, a na boisku na krótko pojawił się Szmal (20:21). Dwa ważne trafienia ugrał Gierak, ale po drugiej stronie rzucił Martins. Polacy nie potrafili jednak uspokoić gry i gospodarzom udało się wyjść na prowadzenie. Emocje sięgały zenitu i na 37 sekund do końca Biało-Czerwoni wyrównali, ale nie udało im się finalnie wygrać (27:27).
Portugalia – Polska 27:27 (15:13)
Portugalia: Candeias, Costa Figueira – Amador Salina, Baptista, Barros, Branquinho, Cavalcanti, Duarte, Ferraz, Hernandez Borges, Magalhaes, Martins, Portela, Rocha, Soares Martins, Sousa Martins Silva
Polska: Wyszomirski, Morawski, Szmal – Krajewski, Nogowski, T. Gębala, Genda, Chrapkowski, Gierak, Przybylski, Krieger, Moryto, Daszek, M. Gębala, Syprzak, Walczak