Antoni Ptak pokazał się z bardzo dobrej strony w trzeciej rundzie Euroformuły Open. Bardzo dobre tempo i technika jazdy pozwoliłyby mu zawalczyć o punktowane pozycje, jednak polakowi przeszkodził w tym… pech.
W kwalifikacjach Antoni Ptak pokazał klasę samą w sobie. Do zwycięzcy stracił tylko niewiele ponad sekundę. Dawało to więc ogromne nadzieje na sam wyścig.
Podczas wyścigu niezwykle dużo emocji przyniosła kibicom zacięta walka pomiędzy Polakiem, a Włochem, Alessio Roverą. Niestety jednak, walka ta zakończyła się nieszczęśliwie dla Antoniego Ptaka, którego bolid na zakręcie obrócił się. Polak wrócił na tor i walczył do końca, zdobywając ostatecznie dobrą, 16. pozycję.
W drugim wyścigu Polak także miał sporo pecha. Niedługo po starcie został uderzony przez innego kierowcę i zjechał z toru. Pomimo problemów technicznych i kilkusekundowej straty do ostatniego zawodnika, Antoni Ptak narzucił niewiarygodne tempo i wyścig zakończył na bardzo dobrej, 13. lokacie.