Drugiego dnia LOTTO EUROVOLLEY 2017 swoje pierwsze mecze w tym turnieju rozegrały drużyny z grup B i D. Nie zabrakło wielu emocji i nieoczekiwanych triumfów.
Grupa B (Szczecin)
Czechy – Słowacja 3:1 (25:19, 28:30, 25:16, 25:17)
Spotkanie inaugurujące rywalizację w grupie B zdecydowanie nie miało wyrównanego przebiegu. Czesi cały czas utrzymywali wysoką skuteczność. Jedynie w drugim secie pomiędzy drużynami nawiązała się wyrównana walka. Było to głównie spowodowane dużym roztrzepaniem ze strony Czechów – mieli kilka sytuacji, które pozwoliłyby im zakończyć set na swoją korzyść, jednak nie potrafili tego wykorzystać i z tej odsłony zwycięsko wyszli Słowacy. Dalej jednak nie było tak kolorowo. Skuteczność Czechów z pierwszej partii wróciła i pokonali rywali kolejno do 16 i 17.
Niemcy – Włochy 3:2 (25:22, 21:25, 19:25, 25:19, 15:8)
Drugie spotkanie rozgrywane w Szczecinie przyniosło kibicom wiele emocji. Widzowie mogli być świadkami spektakularnych, długich akcji i potężnych ataków. Reprezentacja Włoch, pomimo braku dwóch największych gwiazd, Ivana Zaytseva i Osmanego Juantoreny, pokazała, że nie zamierza być chłopcami do bicia dla brązowych medalistów ostatnich mistrzostw świata. Włosi prowadzili już w całym spotkaniu 2:1, jednak Niemcy zaczęli odzyskiwać swoją skuteczność z premierowej, wygranej przez nich odsłony. Udało im się doprowadzić do tie-break’a, a następnie zwyciężyć w spotkaniu 3:2.
Grupa D (Katowice)
Holandia – Turcja 1:3 (19:25, 22:25, 25:21, 22:25)
Stawiani w roli faworyta Holendrzy nie poradzili sobie z rywalem, co było niemałym zaskoczeniem dla katowickich kibiców. Obie drużyny grały ze sobą podczas eliminacji do EUROVOLLEY, gdzie pomarańczowi dwukrotnie triumfowali nad ekipą z Turcji. Tym razem sytuacja zupełnie się odwróciła. Szczególnie jasnym punktem w drużynie znad Bosforu był atakujący Metin Toy, który rozegrał swoje „spotkanie życia”. Zawodnik przez cały mecz utrzymywał wysoką skuteczność i dzięki czemu zdobył dla swojej reprezentacji aż 25 punktów!
Francja – Belgia 2:3 (22:25, 25:23, 21:25, 25:23, 12:15)
Ostatnie spotkanie rozgrywane w piątek w katowickim Spodku zapowiadało się bardzo interesująco. Broniący tytułu Mistrza Europy Francuzi mieli zmierzyć się z teoretycznie słabszą reprezentacją Belgii. Czerwone Smoki grały wyśmienicie i po trzech setach prowadziły 2:1. W czwartej odsłonie Les Bleus udało się na chwilę zatrzymać rozpędzonych Belgów i wygrali odsłonę tym samym doprowadzając do tie-break’a. W decydującej części spotkania jednak to podopieczni Vitala Heynena pokazali się z lepszej strony i piąty set prowadzony był całkowicie pod ich dyktandem. Belgowie wygrali tie-break 15:12 i odnieśli dość sensacyjne zwycięstwo nad reprezentacją Trójkolorowych.
Tabela grupy B:
Lp. | Drużyna | Rozegrane spotkania | Punkty |
---|---|---|---|
1. | Czechy | 1 | 3 |
2. | Niemcy | 1 | 2 |
3. | Włochy | 1 | 1 |
4. | Słowacja | 1 | 0 |
Tabela grupy D:
Lp. | Drużyna | Rozegrane spotkania | Punkty |
---|---|---|---|
1. | Turcja | 1 | 3 |
2. | Belgia | 1 | 2 |
3. | Francja | 1 | 1 |
4. | Holandia | 1 | 0 |
Plan gier na 26.08
Grupa A (Gdańsk):
17:30 Serbia – Estonia
20:30 POLSKA – Finlandia
Grupa C (Kraków):
17:30 Rosja – Słowenia
20:30 Bułgaria – Hiszpania