Ewa “Tygrysica” Piątkowska (6-0, 4 KO) już dawno urzekła nas swoim urokiem, inteligencją i przede wszystkim – agresywnym boksem. Potencjał było widać, lecz dopiero dzisiaj przyszedł czas na pierwszy poważny test. Rywalką Polki w jej szóstym zawodowym pojedynku była eks-mistrzyni Europy i pretendentka do mistrzostwa świata Sabrina Giuliani (12-4, 1 KO).
Test Ewa zdała pomyślnie, wygrała pojedynek przede wszystkim bardzo skutecznym lewym prostym. Belgijka nie nadążała za “Tygrysicą” na nogach, była mało aktywna w ofensywie, ale nieźle unikała ciosów. Piątkowska na plus spisała się także jeżeli chodzi o kondycję, po ośmiu rundach wyglądała jakby mogła przeboksować ich o kilka więcej, a wcześniej najdłużej walczyła przecież zaledwie cztery. Sędziowie jednomyślnie punktowali 3x 80-72 . Co dalej? Dużo mówi się o pojedynku Piątkowskiej o poważne tytuły.
Źródło: Boxing.pl