Za Orlen Wisłą Płock już pięć kolejek Ligi Mistrzów EHF, ale Nafciarze cały czas pozostają bez choćby jednego wywalczonego punktu. Wicemistrzowie Polski w czwartkowy wieczór przegrali na wyjeździe z węgierskim Telekomem Veszprem (28:21) i zanotowali kolejną porażkę z rzędu.
Wisła Płock może powoli żegnać się z tegoroczną Ligą Mistrzów
Nafciarze w tej edycji Ligi Mistrzów zupełnie sobie nie radzą. Wcześniej przegrali już z FC Porto (23:24), GOG Handbold (26:30) oraz Montpellier HB (28:30). W każdym spotkaniu wicemistrzowie Polski walczyli do końca, ale zawsze byli minimalnie słabsi od swoich rywali. Przełamania nie było również w meczu z Magdeburgiem. Triumfatorzy poprzedniej edycji Ligi Mistrzów wygrali 28:26.
Teraz sytuacja powtórzyła się w starciu z węgierskim Telekomem Veszprem. Nafciarze przegrali na wyjeździe 28:21 i po pięciu kolejkach wyprzedzają w grupie B tylko ekipę Celje Pivovarna Lasko (lepszy bilans bramkowy). Jest to jednak bardzo marne pocieszenie. Do kolejnej fazy Ligi Mistrzów awansuje tylko sześć najlepszych drużyn, a Wisła jest w tym momencie na siódmej lokacie.
To jest sport wyłącznie dla twardzieli 😱
👉 Mecz Telekom Veszprem – Wisła Płock oglądaj w Eurosporcie 1 i #EurosportExtra w Playerze#ehfcl pic.twitter.com/gTCPWm2sx1
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) October 19, 2023