Katastrofalny start polskich skoczków w drugim konkursie PŚ w Niznym Tagile. Żaden z Polaków nie wszedł do drugiej serii. Dodatkowo dwoje z nich upadło, ale na szczęście bez poważniejszych problemów zdrowotnych.
Najbliżej awansu był Maciej Kot, który skokiem na odległość 120,5 m był 35. Klemens Murańka skoczył 119,5 m ale ladując popelnił błąd techniczny i uległ wypadkowi. Podobnie zakonczyla sie przygoda Dawida Kubackiego w drugim konkursie indywidualnym w Rosji. Problemy Dawida zaczely sie jednak juz po wyjsciu z progu, gdzie wiatr rozbujal narty Polaka, po czym ten upadl na bule. O reszcie Polakach szkoda pisac. Bez zadnych problemow technicznych Zyla osiagnal 99 m, a Ziobro109 m. To mówi wszystko o formie Polaków i nic nie wskazuje na to by szybko miala sie poprawić.