Karolina Kołeczek i Paweł Wojciechowski to bohaterowie drugiej części Lekkoatletycznego Festiwalu Lekkoatletycznego w Bydgoszczy. Płotkarka z Sandomierza uzyskała fantastyczny wynik w biegu na 100 mppł, a tyczkarz z CWZS Bydgoszcz świetnie zaprezentował się w konkursie skoku o tyczce!
22-lenia zawodniczka znakomicie spisała się w rywalizacji płotkarek na 100m. Uzyskała świetny wynik 12,91 s, który jest jej nowym rekordem życiowym, jak i przepustką na sierpniowe MŚ w Pekinie. Zawodniczka otwarcie przyznała, że jej głównym celem są lipcowe młodzieżowe ME w Tallinie, ale w Pekinie liczy przynajmniej na półfinał. W bydgoskiej rywalizacji pokonała Amerykankę Jackie Coward Belgijkę Anne Zagre. Katarzyna Hyjek była 7., a Urszula Bhebe nie przystąpiła do rywalizacji.
Wojciechowski nie miał sobie równych w konkursie tyczkarzy. Do konkursu przystąpił w momencie, gdy większość zawodników odpadła z dalszej rywalizacji i zaczął go od razu z wysokiego “C”. Począwszy od 5,50 bezproblemowo zaliczał kolejne wysokości do 5,70. Wysokość 10 cm wyższą zaliczył za trzecim podejściem, a do udanego ataku na rekord życiowy i Polski (5,92) zabrakło dziesiątych części centymetra! Mistrz świata z Daegu wyprzedził m.in Czecha Michala Barnela oraz Łotysza Mareksa Arenetsa. Kolejne miejsca zajęli Polacy: Karol Pawlik, Adam Lisiak i Przemysław Czerwiński. Do konkursu nie przystąpił Robert Sobera.
Kolejną emocjonującą konkurencją a bydgoskim stadionie była rywalizacja w konkursie rzutu młotem kobiet. Do rywalizacji przystąpiła cała polska czołówka z Anitą Włodarczyk i Joanną Fiodorow na czele, które pomiędzy sobą rozstrzygnęły walkę o pierwsze dwie pozycje. Konkurs bez żadnych kłopotów zwyciężyła mistrzyni Europy z Zurichu, uzyskując 74,29 m, a prawie 5 m bliżej rzuciła brązowa medalistka tych samych zawodów, Joanna Fiodorow (69,44). Podium uzupełniła Malwina Koproń (68,56).
W rywalizacji 200-metrowców drugie miejsce zajął Karol Zalewski, który finiszował tuż za Południowym Afrykańczykiem Henricho Bruintjesem z czasem 20,64. Czas zawodnika AZS Olsztyn mógł być o wiele lepszy gdyby nie… rozwiązany but, który odwiązał się po kilkudziesięciu metrach biegu. Zalewski ma minimum zarówno na sierpniowe MŚ, jak i lipcowe MME.
Warto dodać, że minimum na MŚ na 100 m w rywalizacji kobiet wywalczyła Marika Popowicz. Wracająca po kontuzji Polka wygrała swą serię z bardzo dobrym czasem 11,28 i obok Ewy Swobody jest drugą Polką, którą zobaczymy na czempionacie w Pekinie.
