Fiodora Czerkaszyna (21-0, 13 KO) jest jedną z największych nadziei naszego rodzimego pięściarstwa. Zawodnik reprezentujący Polskę i Ukrainę w pięknym stylu pokonał w miniony weekend Nathaniela Gallimore’a (22-6-1, 17 KO), z którym zmierzył się na gali Showtime w Minneapolis.
Czerkaszyn z drugim zwycięstwem w Stanach Zjednoczonych
Szybki, agresywny i znakomicie pracujący nogami. Tak w skrócie można określić Fiodora Czerkaszyna podczas gali w Minneapolis. W swojej walce polsko-ukraiński pięściarz okazał się lepszy niż Nathaniel Gallimore, którego pokonał jednogłośną decyzją sędziów. Obserwatorzy cały starcie punktowali 100-90, 99-91 i 97-93. Jak wielka była przewaga naszego zawodnika najlepiej świadczy fakt, że podczas dziesięciorundowej walki Czerkaszyn trafił przeciwnika 227 razy, samemu przyjmując zaledwie 98 ciosów.
Tak świetny występ nie umknął uwadze amerykańskich mediów zajmujących się boksem. Uznany amerykański dziennikarz Leonard Bernstein po sobotnim starciu chwalił Czerkaszyna i zapowiedział, że chętnie zobaczyłby 26-latka w walce z kimś z absolutnej czołówki wagi średniej. Dokładnego nazwiska Bersnetin nie wymienił, ale dość napisać, że w tej kategorii występują tak znakomici zawodnicy, jak m.in. Giennadij Gołowkin, Jermall Charlo, Demetrius Andrade czy Chris Eubank Jr.
What a performance 👏
Fiodor Czerkaszyn punished Gallimore for all 10 rounds en route to an impressive UD win to stay unbeaten.#MorrellYerbossynuly #CzerkaszynGallimore pic.twitter.com/MWT6jOLbsY
— SHOWTIME Boxing (@ShowtimeBoxing) November 6, 2022
– Ten młody człowiek jest bardzo utalentowany. Chciałbym go zobaczyć w walce z zawodnikiem pierwszej dziesiątki wagi średniej – cytuje Bernsetina portal “Bokser.org”.
Wasilewski już prowadzi rozmowy o walce mistrzowskiej
Dla pięściarza urodzonego w Charkowie nie była to pierwsza walka na terenie Stanów Zjednoczonych. Już w sierpniu Fiodor Czerkaszyn w imponujący sposób przywitał się z amerykańską publicznością. Pięściarz debiucie rozprawił się z Gillbertem Venegasem Juniorem. To jednak wygrana z Gallimorem sprawiła, że Polaka naprawdę zauważyły media za oceanem.
– Już miałem telefony sprawie walki o mistrzostwo świata. Oczywiście takich rozmów prowadzi się wiele i jeśli takie rozmowy się odbywają, to nie znaczy, że jest blisko takiej walki, natomiast wstępne rozmowy już na ten temat prowadziłem – zdradził promotor Andrzej Wasilewski po sobotnim zwycięstwie Czerkaszyna.
– Jeżeli to by ode mnie zależało, to ja bym bardzo chciał, żeby Fiodor stoczył na tym poziomie jeszcze jedną walkę. Jednak ten przeskok jest bardzo duży, a waga średnia jest mocno obsadzona. Jest wielu fantastycznych zawodników, jest z kim boksować – dodał szef grupy KnockoutOut Promotions.
Walka Różański – Rivas w Rzeszowie? „Rozmawiałem już z prezydentem”