Rumunia szczęśliwa dla Adama Niżnika, który po raz drugi staje na podium FIS Cup. W niedzielne popołudnie zwyciężył Austriak – Markus Rupitsch.
Zwycięzca niedzielnego konkursu był po pierwszym skoku na 3. pozycji. W otwierającej zawody rundzie uzyskał 90 metrów i z notą 118,7 pkt tracił do wyprzedzającego go Niżnika 1,2 pkt. Polak pofrunął na 89 metr.
Liderem na półmetku był Shinya Komaba. Japończyk uzyskał aż 95,5 metra i zgromadził 120,8 pkt.
W drugiej rundzie sytuacja się odwróciła. Niżnik z próbą na 91 metr pozostał na 2. pozycji, zaś swoimi miejscami zamienili się Komaba i Rupitsch. Ten pierwszy skoczył 5,5 metra bliżej, w wyniku czego przegrał z Niżnikiem o zaledwie 0,1 pkt. Polak zdobył 238,2 pkt.
Zwycięzcą okazał się Austriak, który w finałowej serii uzyskał 92 metry. Rupitsch zdobył 241,8 pkt.
Pierwszą piątkę uzupełnili dwaj Niemcy – Cedrik Weigel i Tim Fuchs.
W drugiej dziesiątce zmagania zakończyli Mateusz Gruszka (96 i 85,5 m), Wiktor Pękala (91,5 i 84,5 m), a także Jan Habdas (89,5 i 87,5 m).
Trzecią dziesiątkę zamknął Bartosz Czyż. Polski skoczek uzyskał w pierwszej próbie 86 metrów, zaś w drugiej rundzie dostał dyskwalifikację.
Bez punktów rywalizację kończy Arkadiusz Jojko (69 m).