Od wielu miesięcy na walkę Tyson Fury – Ołeksandr Usyk czekają kibice boksu zawodowego. Niecierpliwość może pojawiać się również u pięściarzy, bo dzięki starciu, które odbędzie się 17 lutego w Rijadzie, zarobią olbrzymie pieniądze. Brytyjczyk już zdradził, ile wpłynie na jego konto.
Zawodnicy zostaną docenieni za występ w pojedynku o wszystkie mistrzowskie pasy wagi ciężkiej
Po raz pierwszy w XXI wieku stawką walki w wadze ciężkiej będą pasy wszystkich najważniejszych organizacji. Ołeksandr Usyk jest czempionem WBA, WBO, IBF i IBO, natomiast Tyson Fury WBC. W związku z tym podczas negocjacji obaj pięściarzy chcieli ugrać dla siebie jak najwięcej. Brytyjczyk zdradził, że za występ w tym pojedynku zainkasuje 100 milionów funtów.
– Wtedy, gdy walka nie mogła dojść do skutku, wydawało się, że wszyscy byli zadowoleni. Teraz mają, czego chcieli. Niech się tym cieszą, a nie zachowują się tak, jakby byli rozczarowani. Ludzie mówili, że to się nie stanie, że się boję, że uciekam. A co się stało teraz? Zaraz zarobię kolejne 100 milionów funtów – powiedział Fury dla hiszpańskiego dziennik “Marca”.
Oficjalnie nie zostały podane wynagrodzenia dla pięściarzy, ale można się domyślać, że gażę na podobnym poziomie otrzyma również Usyk. Są to olbrzymie kwoty, jednak do rekordowych zarobków Floyda Mayweathera jeszcze trochę brakuje. Amerykanin dzięki konfrontacji z Conorem McGregorem wzbogacił się o ponad 250 milionów dolarów.
Na karcie walk gali, którym głównym wydarzeniem będzie starcie Fury – Usyk prawdopodobnie wystąpi również Łukasz Różański. Polak jest mistrzem świata w wadze bridger organizacji WBC, a jego rywalem w pierwszej obronie pasa będzie Badou Jack.
Sylvester Stallone didn’t want any part in the Fury-Usyk face off 😅#RingofFire | 17.02.24 | Riyadh, Saudi Arabia pic.twitter.com/7JXApNhBL3
— Queensberry Promotions (@Queensberry) November 16, 2023
