Reprezentacja Polski w futbolu amerykańskim rozbiła na Arenie Lublin Holandię 42:14, odnosząc upragnione, pierwsze w tym roku zwycięstwo. Jest to jednocześnie ostatnie tegoroczne spotkanie kontrolne, a najprawdopodobniej także ostatnie przed The World Games 2017 we Wrocławiu. Z tego spotkania przeprowadziliśmy dla Państwa relację LIVE prosto ze stadionu, do której możecie przejść klikając TUTAJ.
Holendrzy bardzo szybko objęli prowadzenie. Systematycznie przesuwali się w stronę naszego pola punktowego, a długimi podaniami błyszczał Richard Bouthoorn. To właśnie po jednym z dalekich dograń rozgrywającego gości Kasper Bongaerts złapał piłkę i wbiegł w polski endzone. Po chwili kopacz “Oranje” posłał futbolówkę między słupki, powiększając przewagę swojej kadry narodowej do 7:0. Biało-czerwoni po stracie punktów wyraźnie się przebudzili i ruszyli do ataku. Jeden z nich zwieńczył touchdownem Jacek Wróblewski po akcji biegowej. Adam Nelip skutecznie wykonał podwyższenie za jeden punkt i na tablicy wyników mieliśmy 7:7
Polacy poszli więc za ciosem. Przechwyt Gabriela Kalusa dał nam możliwość przeprowadzania akcji ofensywnych, co zakończył field goalem Adam Nelip i gospodarze wyszli na prowadzenie 10:7. Pod koniec pierwszej kwarty nasi rywale bardzo zbliżyli się do pola punktowego, a po zmianie stron wywalczyli touchdown i podwyższenie za jeden punkt, przez co biało-czerwoni znowu musieli odrabiać straty. Przewaga “Oranje” nie trwała długo, gdyż jeszcze przed przerwą podanie Karola Żaka zamienił na przyłożenie Tomasz Zubrycki. Polakom udało się także podwyższyć za dwa punkty, co dało prowadzenie 18:14. Wynik do przerwy brzmiał jednak 21:14, ponieważ Nelip po raz drugi w tym starciu skutecznie kopnął piłkę między słupki z pola.
Druga połowa to prawdziwy pokaz siły naszej reprezentacji, która nie dała rywalowi dojść do słowa, powiększając jednocześnie swoją zdobycz punktową. Świetne zawody rozegrał Karol Żak i to właśnie po jego podaniu Grzegorz Dominik powiększył dorobek podopiecznych Brada Arbona do 27 “oczek”. Jeden punkt dorzucił chwilę później Adam Nelip. Rozgrywający Warsaw Eagles i reprezentacji Polski w pierwszych sekundach czwartej kwarty indywidualnie po akcji biegowej zdobył touchdown, podwyższony przez Nelipa.
Przyłożenie na swoje konto dopisał również Zbigniew Szrejber, któremu wystarczył do przebiegnięcia zaledwie jeden jard. Rezultat starcia na 42:14 dla biało-czerwonych ustalił jednopunktowym podwyższeniem Adam Nelip, czym przypieczętował świetny występ zarówno indywidualny, jak i całej reprezentacji Polski.