Gdańszczanie stawiają pierwszy krok ku podium PlusLigi!

2 maj 2018, 20:41

 

Pierwsze spotkanie o 3. miejsce rozegrane zostało w Olsztynie. Miejscowy AZS bardzo dobrze rozpoczął mecz. Akademicy prowadzili już 2:0 w setach, gdy ich rywale się rozbudzili. Gdańszczanom udało się wyrównać, a następnie wygrać całe spotkanie w tie-breaku. 

Olsztynianie bardzo dobrze rozpoczęli spotkanie, już na samym początku zyskując pewną przewagę (5:2). Gdańszczanie kilkakrotnie byli blisko wyrównania, jednak za każdym razem gospodarze uciekali i powracali na bezpieczne prowadzenie (12:9). Podopieczni Roberto Santilliego bardzo szybko przejęli całkowitą kontrolę nad grą. Siatkarze z Pomorza mogli tylko patrzeć jak ich rywale zdobywają kolejne “oczka” (15:11, 19:13). Pierwsza partia bez żadnego problemu padła łupem miejscowych. Indykpol triumfował 25:16.

Od samego początku drugiej partii mogliśmy podziwiać niesamowicie zaciętą grę punkt za punkt (3:3, 8:8). Dopiero po dłuższej chwili Gdańskim Lwom udało się wyrwać na prowadzenie. Od razu wykorzystali swoją szansę i zdobyli pięć “oczek” dystansu (10:15). Gospodarze jednak nie zamierzali składać broni. Powoli, małymi kroczkami niwelowali przewagę rywali (15:18). Dużo wskazywało na to, że odsłona mimo wszystko zostanie wygrana przez gdańszczan, jednak niespodziewanie podopieczni Andrei Gardiniego stanęli w miejscu. Olsztynianie tylko na to czekali. Wyrównali do stanu 22:22, a po krótkiej grze na przewagi triumfowali 26:24.

Gdańszczanie, poirytowani tym, że set wyśliznął im się z rąk, rozpoczęli kolejną odsłonę od prowadzenia (4:7). Widocznie poprawili swoją grę i nie pozwolili przeciwnikom na wyrównanie (9:11). Olsztynianie mieli wielki problem z przełamaniem tej kilku punktowej bariery. Przyjezdni bez większych problemów utrzymywali się na dystans dwóch, trzech oczek (13:16, 16:19). Sytuacja uległa zmianie dopiero w ścisłej końcówce. Przyjezdni mieli do wykorzystania serię piłek setowych (21:24), gdy olsztynianie we wspaniałym stylu doprowadzili do wyrównania po 24. Gdańszczanom udało się w ostatniej chwili opanować sytuację. Wygrali 28:26 i tym samym przedłużyli spotkanie o co najmniej kolejnego seta.

Podobnie jak w poprzedniej odsłonie to przyjezdni jako pierwsi wyrwali się na prowadzenie (7:9). Nim się obejrzeliśmy powiększyli przewagę z dwóch do czterech punktów (10:14). Olsztynianie próbowali jeszcze zagrozić rywalom, jednak nieskutecznie. Przyjezdni znajdywali wyście z każdej sytuacji i nie pozwolili rywalom na przejecie kontroli nad grą (17:20). Czwarta odsłona również padła łupem żółto-czarnych. Siatkarze z Pomorza triumfowali 25:23. O wyniku pierwszego spotkania o 3. miejsce zadecydować miał tie-break.

Decydujący set rozpoczął się minimalnie lepiej dla miejscowych (2:1). Pomimo ogromnego oporu ze strony gdańszczan udało im się utrzymać to “oczko” przewagi dłużej (7:6). Sytuacja odwróciła się zupełnie tuż po zmianie stron. Żółto-czarni natychmiast przejęli kontrolę nad grą (10:12). Jak się okazało, utrzymali ją już do końca spotkania. Zwycięstwo gdańszczanie przypieczętowali efektownym blokiem na Janie Hadravie (12:15).

Indykpol AZS Olsztyn – Trefl Gdańsk 2:3 (25:16, 26:24, 26:28, 23:25, 12:15)

MVP: Artur Szalpuk

Indykpol AZS Olsztyn: Kańczok, Hadrava, Pliński, Zniszczoł, Andringa, Kochanowski, Leliwa, Makowski, Scheerhoorn, Woicki, Buchowski, Rousseaux, Żurek, Zabłocki

Trefl Gdańsk: Nowakowski, Grzyb, Sanders, Ferens, Jakubiszak, Schulz, Niemiec, McDonnell, Tomczak, Szalpuk, Mika, Kozłowski, M. Olenderek, F. Majcherski

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA