Iga Świątek oraz Aryna Sabalenka to jak na razie jedyne tenisistki, które mogą być pewne udziału w tegorocznym turnieju WTA Finals. Walka o pozostałe sześć miejsc będzie trwać do ostatniej chwili. Podobnie może być z ogłoszeniem gospodarza turnieju, ponieważ WTA wciąż nie podjęło decyzji, gdzie odbędzie się październikowy turniej wieńczący cały sezon. Wszystko wskazuje na to, że pod uwagę brane są dwa kierunki – Czechy oraz Arabia Saudyjska.
WTA Finals 2023 coraz bliżej, a szczegółów brak
Na początku 2018 roku WTA w oficjalnym komunikacie prasowym przekazało, że turniej Finals organizowany na zakończenie każdego sezonu w latach 2019-2028 będzie rozgrywany w chińskim Shenzhen. Niestety z powodu pandemii COVID-19, która szczególnie dotknęła Chiny, a także skandalu w sprawie Peng Shuai, odbyła się tam tylko jedna edycja. Turniej w 2020 roku został odwołany, w 2021 tenisistki rywalizowały w Meksyku (Guadalajara), natomiast rok temu w USA (Forth Worth). Zeszłoroczna edycja była wyjątkowo nieudana z powodu znikomego zainteresowania, co odzwierciedlały puste trybuny.
Kilka miesięcy temu federacja kobiecego tenisa ogłosiła, że znosi zawieszenie organizacji turnieju w Chinach. Pierwsze zawody po 4-letniej przerwie odbędą się w tym kraju we wrześniu – WTA 250 w Guangzhou, WTA 250 w Ningbo oraz WTA 1000 w Pekinie. Wówczas pojawiły się również informacje, że celem jest przywrócenie turnieju WTA Finals do Shenzhen, ale na ten moment w oficjalnym kalendarzu brak jakichkolwiek informacji na ten temat. Wiadomo jedynie, że zawody mają się odbyć w dniach od 30 października do 5 listopada.
W ostatnich tygodniach pojawiły się informacje o tym, że WTA przymierza się do tego, aby trzeci rok z rzędu WTA Finals zorganizować w innym miejscu niż chińskie Shenzhen. Dwa miesiące przed startem zawodów mowa jest o dwóch kandydaturach – czeskiej Ostrawie oraz Rijadzie, stolicy Arabii Saudyjskiej.
The WTA is about equality. We have been leaders and role models in women’s sports. We have made decisions the last 50 years with integrity and dignity. We have empowered women…Take less money and do the right thing…🙏💪👍
— Chris Evert (@ChrissieEvert) August 27, 2023
Czechy kontra Arabia Saudyjska
Główną zaletą przyznania organizacji zawodów Saudyjczykom są oczywiście pieniądze. Pula nagród w Rijadzie mógłby osiągnąć nawet 15 milionów dolarów. Osiągnięcie tak wysokiej puli w Czechach będzie absolutnie nie możliwe – przy tym wariancie dobicie do 10 mln dolarów byłoby bardzo dobrym wynikiem. Dwie ostatnie edycje WTA Finals w Guadalajarze oraz Fort Worth dysponowały pulą nagród w wysokości 5 mln dolarów.
Problemem w Arabii, podobnie jak przed rokiem, mogłaby być frekwencja na trybunach. Zupełnie inaczej sytuacja będzie wyglądać w Czechach, gdzie kobiecy tenis cieszy się dużą popularnością. Tym bardziej że oprócz Igi Świątek awans mogą jeszcze wywalczyć aż trzy Czeszki – Marketa Vondrousova, Karolina Muchova oraz Petra Kvitova.
Wariant czeski ma natomiast jeden „minus”, a mianowicie udział zawodniczek z Rosji i Białorusi. Reprezentantki tych krajów nie mogły grać w Pradze, natomiast zostały dopuszczone do rywalizacji w Libercu. Według tamtejszych mediów czeski rząd planuje zakazać sportowcom z tych krajów udziału w zawodach sportowych. Wyjątkiem mieliby być indywidualni sportowcy, którzy zgodziliby się podpisać deklarację ONZ odrzucającą wojnę. Oprócz tego tenisistki urodzone w Rosji i Białorusi nie mogłyby być wspierane przez sponsorów z listy sankcyjnej.
Ewentualne zdobycie praw do organizacji WTA Finals przez Saudyjczyków byłoby ich kolejnym sukcesem w świecie tenisa. Kilka dni temu oficjalnie potwierdzono, że turniej ATP Next Gen Finals odbędzie się w Dżuddzie.
Should the Women’s Tennis Association award the WTA Finals to Saudi Arabia?
— Christopher Clarey 🇺🇸 🇫🇷 🇪🇸 (@christophclarey) August 27, 2023
Aktualna lista uczestniczek WTA Finals 2023:
- Aryna Sabalenka
- Iga Świątek
- Elena Rybakina
- Jessica Pegula
- Coco Gauff
- Marketa Vondrousova
- Ons Jabeur
- Karolina Muchova
ATP zaczyna romansować z Arabią Saudyjską. Nick Kyrgios popiera: “zapłacą nam to, na co zasługujemy”