Wczoraj na gali w Wieliczce Paweł Głażewski przegrał z Bartłomiejem Grafką. Była to trzecia porażka z rzędu “Głaza”, którego kariera sportowa jest w bardzo trudnej sytuacji.
Zaraz po walce myślałem, że to ja powinienem był wygrać. Trochę zdziwiłem się zatem werdyktem, bo dwie ostatnie rundy zdecydowanie należały do mnie. Zadawałem znacznie więcej ciosów. Oczywiście gratulacje dla Bartka, bo zaprezentował się bardzo dobrze. Widać, że nabrał doświadczenia na zagranicznych wojażach. Nie chcę na gorąco podejmować żadnej decyzji, choć wiadomo, że to była trzecia porażka z rzędu, a przecież na tej gali miałem się odbudować. Zobaczymy zatem, co będzie dalej – powiedział Paweł Głażewski w rozmowie z portalem Eurosport Onet
Problemy Głażewskiego zaczęły się od porażki w walce o tytuł mistrza świata. Od tamtej pory trwa czarna passa “Głaza”. “Może rzeczywiście ta głowa już trochę nie wytrzymuje. Jestem w ringu od 1993 roku, a zatem 22 lata. Może nadchodzi czas pożegnania się
z ringiem, ale muszę jeszcze poczekać z tą decyzją.”