Paweł Głażewski ma za sobą bardzo trudny okres. W ciągu kilkudziesięciu sekund został znokautowany podczas walki o mistrzostwo świata, a następny pojedynek przegrał na punkty z Maciejem Miszkiniem. Jednak “Głaz” nie zamierza jeszcze kończyć z boksem, 17 października wraca na ring i zapowiada, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
“Od dzisiaj rozpoczynam 3-tygodniowy okres sparingowy. Po odpoczynku mam wielki głód treningu i chęć zrekompensowania się kibicom za dwie ostatnie walki. Faktycznie był to mój słabszy okres, do którego wracam niechętnie, choć myślę, że to mnie bardzo wzmocniło. 17 pazdziernika postaram się odzyskać zaufanie kibiców i promotora, który dał mi kolejną szansę. A wierzę, że zrobię wszystko, aby tak było, bo kocham ten sport i wiem, że nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa.Czuję to na każdym treningu, potrzeba mi było takiej motywacji i bodźca.” – napisał na Facebooku Głażewski, którego najbliższym rywalem będzie Bartłomiej Grafka.