Sezon 2018/2019 nie zaczął się najlepiej dla zespołu z Rzeszowa. Pomimo mocnego składu z potencjałem na walkę o czołówkę drużyna przegrała wszystkie z rozegranych obecnie meczów i plasują się na przedostatnim miejscu.
W tak złym położeniu Asseco Resovia Rzeszów nie była nigdy. Po czterech spotkaniach ekipa znad Wisłoku ma na swoim koncie tylko jeden punkt, wywalczony po tie-breaku z Aluronem Virtu Wartą Zawiercie. Gorzej prezentuje się jedynie MKS Będzin, który w trzech meczach nie zdobył ani jednego “oczka”.
Zarząd klubu już po meczu z GKS-ek Katowice (przegranym przez Resovię 0:3) postanowił podjąć niezbędne decyzje i w efekcie czego Andrzej Kowal, związany z klubem od 2004 roku, stracił posadę pierwszego trenera. Nie będzie to pierwsze rozstanie Kowala ze stanowiskiem szkoleniowca. Po sezonie 2016/2017, który Resovia zakończyła na 4. miejscu Andrzej Kowal sam podał się do dymisji. Nie odciął się zupełnie od rzeszowskiej siatkówki. Pozostał w klubie, a po dwóch miesiącach zeszłorocznych rozgrywek ponownie objął stanowisko pierwszego trenera, zajmując miejsce Roberto Serniottiego. Tym razem jednak wydaje się, że rozstanie będzie ostateczne…
Miejsce Andrzeja Kowala ma zająć dobrze znany polskim kibicom Gheorghe Cretu. Rumuński szkoleniowiec pracował już w Olsztynie (2010-2011) oraz w Lubinie (2014-2017). Pierwszym sprawdzianem Asseco Resovii pod wodzą nowego trenera będzie pojedynek z MKS-em Będzin. Mecz odbędzie się w najbliższą sobotę, 3 listopada o godzinie 17:30.