Sergio Perez wygrał rywalizację podczas GP Arabii Saudyjskiej. Jako drugi linię metę przekroczył Max Verstappen, który skorzystał z kontrowersyjnej decyzji sędziów o wyjeździe na tor samochodu bezpieczeństwa po awarii Lance’a Strolla.
Max Verstappen miał problem już w kwalifikacjach, w których jego bolid doznał awarii. Na skutek tego od początku wyścigu w Dżuddzie na pierwszy plan wysunęli się Sergio Perez i Fernando Alonso. Hiszpan wykorzystał niezdecydowanie Meksykanina i wysunął się na prowadzenie.
Niecodzienny przebieg GP Arabii Saudyjskiej
Błąd popełnił również 41-latek, który niewłaściwie się ustawił i dostał pięć sekund kary. Alonso zdołał jednak odzyskać prowadzenie jeszcze przed zjechaniem kierowcy Aston Martina do alei serwisowej. Już wtedy było jasne, że Hiszpan nie będzie w stanie wygrać GP Arabii Saudyjskiej.
Kluczowy moment wyścigu miał miejscu na 18. okrążeniu. Kanadyjczyk Lance Stroll doznał awarii i choć ustawił maszynę za bandami, sędziowie podjęli decyzję o wyjechali na tor samochodu bezpieczeństwa. Skorzystał na tym Max Verstappen, który zaczynał wyścig z 15. pozycji. Holender znalazł się tuż za prowadzącym Perezem, ale ostatecznie nie zdołał go wyprzedzić.
Trzecie miejsce ostatecznie zajął Fernando Alonso, ale nie było to takie pewne. Już po wyścigu na Hiszpana nałożono kolejną karę w wysokości 10 sekund. Ostatecznie jednak decyzja sędziów została cofnięta.
Experiencing that winning feeling… for the fifth time!
🏆🏆🏆🏆🏆#SaudiArabianGP #F1 @SChecoPerez pic.twitter.com/jYmciLtxrK
— Formula 1 (@F1) March 20, 2023
Wyniki GP Arabii Saudyjskiej
1. Sergio Perez (Red Bull Racing): 50 okr.
2. Max Verstappen (Red Bull Racing): +5.355
3. Fernando Alonso (Aston Martin): +20.728
4. George Russell (Mercedes): +25.866
5. Lewis Hamilton (Mercedes): +31.065
6. Carlos Sainz (Ferrari): +35.876
7. Charles Leclerc (Ferrari): +43.162
8. Esteban Ocon (Alpine): +52.832
9. Pierre Gasly (Alpine): +54.747
10. Kevin Magnussen (Haas): +1:04.826
Kolejne zmagania kierowców F1 zaplanowano na 2 kwietnia, kiedy to odbędzie się GP Australii w Melbourne. Potem dojdzie do 4-tygodniowej przerwy, po której rywalizacja wróci dopiero 30 kwietnia – wówczas odbędzie się GP Azerbejdżanu w Baku.
Skandal po meczu Widzew – Lech. Pseudokibice „Kolejorza” zniszczyli sektor gości i łazienkę
