Podczas Grand Prix Polski w Warszawie miała miejsce niecodzienna sytuacja. Awarii uległa taśma startowa, a zawody musiały zostać wstrzymane!
Do incydentu doszło po 2. biegu. Taśma startowa szybciej podnosiła się od zewnętrznej strony i były potrzebne prace naprawcze. Problem nie został zażegnany i spowodował powtórzenie 4. biegu, a całe Grand Prix się opóźniało. Z tego powodu taśma została ściągnięta, a zawodnicy mocno protestowali, i ruszali na zielone światło… a dokładnie wtedy kiedy ono zgasło.
W 6. biegu taśma została przywrócona, ale ponownie działała nierówno co powodowało powtarzanie biegów.