Gwangju 2015: Kolejne medalowe żniwo lekkoatletów na Uniwersjadzie!

10 lip 2015, 14:14

Złoto i dwa srebra to dorobek polskich lekkoatletów podczas 10. dnia Uniwersjady, rozgrywanej w południowokoreańskim Gwangju. Dublet na 400 metrów przez płotki ustrzeliły Joanna Linkiewicz i Emilia Ankiewicz, a na tym samym dystansie, tyle że bez płotków druga była Małgorzata Hołub.

Linkiewicz od początku rywalizacji na tym dystansie była uważana za główną faworytkę do złota. Przyjechała tu z najlepszym rezultatem wśród startujących, a formę udowodniła, wygrywając eliminacje. Drugie miejsce w wspomnianych przedbiegach zajęła Emilia Ankiewicz, która dzięki dobrej postawie podobnie jak Linkiewicz została rozstawiona na bardzo dobrym torze w finale.

25-letnia Wrocławianka od początku walki w finale postawiła rywalkom ostre zadanie. Z bloków ruszyła jak torpeda i już po kilku płotkach wyrobiła sobie przyzwoitą przewagę nad pozostałymi biegaczkami. Ankiewicz rozpoczęła znacznie spokojniej, przez co po pierwszych dwustu metrach nie było jej w gronie zawodniczek, biegnących na pozycji medalowej. Znakomity finisz, którym zdeklasowała prawie wszystkie rywalki wprawił w zdumienie niejednego na stadionie, a czasem 56,55s poprawiła swój stary rekord życiowy (56,73). Pierwsza na mecie Linkiewicz także uzyskała czas na miarę rekordu życiowego, wyrównując swój najlepszy rezultat w karierze – 55,62s.

Podium uzupełniła reprezentantka Rosji Irina Takuntceva, która także pobiła swój rekord życiowy, mijając kreskę mety w czasie 56,57s.

W biegu płaskim na 400m kobiet, także wystąpiły dwie reprezentantki Polski – Małgorzata Hołub oraz Justyna Święty, z których przynajmniej jedna powinna poważnie walczyć o medale. Mowa tu oczywiście o Hołub, która bezproblemowo zwyciężała w swoich seriach eliminacyjnych i półfinale, a do ostatniego biegu przystępowała z 3. rezultatem poprzednich dni. Nieco inaczej sprawa miała się z naszą drugą sprinterką Justyną Święty. Zawodniczka Victorii Racibórz wciąż nie jest w swej najwyższej dyspozycji i do finału awansowała z czasem, przez co przypadł jej słaby pierwszy tor.

Nasze biegaczki nie rozpoczęły biegu najlepiej i podobnie jak wspomniana wcześniej Emilia Ankiewicz, nie były w gronie pretendentek do medali po pierwszych kilkuset metrach. Lepiej wyglądała jednak Hołub, która łapała kontakt z czołówką, a w drugiej połowie dystansu zaczęła mocno odrabiać straty. Szybki finisz dał jej czas 51,97 (SB), drugą pozycję i srebrny medal – 11. dla Polskich sportowców, tu w Gwangju. Justyna Święty mimo świetnej końcówki nie zdążyła dopędzić rywalek i ostatecznie finiszowała 6., także z najlepszym czasem w sezonie – 52,44.

Zwyciężyła sprinterka z RPA Justine Palfram z nowym rekordem życiowym 51,27s. Brąz zdobyła Chinka Huizhen Yang (51,98 PB).

Czytelnikom polski-sport.pl polecamy także: Fantastyczny występ Wojciechowskiego w Lozannie!

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA