W ramach 12. kolejki Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych, Orlen Wisła Płock grała na wyjeździe z zespołem THW Kiel. Niemiecka drużyna zajmuje czwarte miejsce w grupie A i jest już pewna gry w dalszej części turnieju. Natomiast nasza ekipa plasuje się obecnie na szóstym miejscu w tabeli i wciąż nie ma jeszcze gwarancji awansu. Nafciarze nie byli faworytami spotkania, ale zdołali postawić opór przeciwnikowi. Niestety po niezwykłej walce, ale i katastrofalnej końcówce meczu to gospodarze mogli cieszyć się ze zwycięstwa 26:24.
Pierwszą bramkę w spotkaniu zdobyli gospodarze, ale to nasz zespół po dwóch szybkich akcjach wyszedł na prowadzenie (1:3). Nafciarze narzucili bardzo szybkie tempo i w 7. minucie mieli kilka bramek przewagi (2:5). Dobrze spisywał się Toledo, ale został także zatrzymany przez Landina. O czas poprosił trener gospodarzy. Tuż po nim celnie trafił Ekberg, a w 10. minucie karę dostał Rocha i Wisła musiała sobie radzić w osłabieniu. To jednak nie przeszkodziło naszym zawodnikom – rzucali kolejne bramki, a indywidualną akcją popisał się Tarabochii (4:7). Przewaga naszego zespołu utrzymywała się, Corrales obronił rzut Duvnjaka (5:9).
Celnymi rzutami zabłysnął Vujin i różnica zmalała do dwóch bramek (9:11). Gra Wisły popsuła się, a Klein skończył kontrę. Trener polskiego zespołu wziął time-out. Po przerwie po obu stronach pojawiły się błędy. Wykluczony został Klein, a Landin obronił rzut Toledo (10:11). Między 20. a 25. minutą nie padło żadne trafienie. Bramkę po dłuższej przerwie udało się zdobyć Duvnjakowi, który doprowadził do remisu. Nasi zawodnicy jednak nie poddali się – Toledo wywalczył karnego, a na bramkę zamienił go Rocha rzutem pod poprzeczkę. Gra stała się bardzo zacięta, niemiecki zespół rozwinął skrzydła – z koła trafił Brozović i nastąpił remis (14:14). Wcześniej dobrze interweniował Landin. W ostatnich sekundach pierwszej połowy wykluczony został Rocha i nasz zespół był zmuszony zacząć drugą część spotkania w osłabieniu.
Po przerwie bramkę z koła zdobył Anić, ale z 7.metra pomylił się Vujin (15:14). W obronie bardzo dobrze spisywał się Corrales, ale niecelne podanie zanotował Daszek. Dwie minuty kary dostał Brozović, tymczasem Wiśle przytrafiła się kolejna nieudana akcja (16:15). Bramkarz polskiego zespołu był w tym meczu niezastąpiony – zatrzymał dwa rzuty, a odpowiedzi trafił Żytnikow. Landin także zabłysnął obroną i THW Kiel nadal miał jednobramkową przewagę. Do wyrównania doprowadził Rocha i o czas poprosił trener gospodarzy (17:17). Tuż po niej rzucił niezwykle skuteczny Duvnjak, ale momentalnie odpowiedział Racotea. Po kontrze i golu Pusicy to nasza drużyna wyszła na prowadzenie (18:19).
Niestety Pusica dostał drugą karę w tym meczu i Wisła znów grała w utrudnionej pozycji. Bramkarze obu ekip wciąż błyszczeli w obronie. W 48. minucie błąd w ofensywie popełnił Żytnikow i dodatkowo dostał karę dwóch minut, ponieważ długo nie odkładał piłki (19:19). O czas poprosił trener Wisły Płock. Nasi zawodnicy odetchnęli i zdobyli następną bramkę, ale sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy, który został wykorzystany przez Vujina. Szczęścia nie miał natomiast Rocha, który przestrzelił rzut z 7. metra (21:20). Ten sam szczypiornista zrehabilitował się i wyprowadził zespół z Płocka na minimalne prowadzenie. Przewagę powiększył Nikcević po kontrze (21:23). Ostatnie minuty spotkania były napięte, polski zespół chciał za wszelką cenę wygrać. Niestety Daszek nie wykorzystał rzutu karnego (22:23), a do remisu w 59. minucie doprowadził Duvnjak. Wisła znów miała szansę z 7. metra, ale Landin obronił rzut Rochy, a z lewego rozegrania trafił Klein (25:24). Na dziewięć sekund do końca o czas poprosił trener Płocka, lecz to nic nie dało, gdyż tuż przed ostatnim gwizdkiem przejęli piłkę gospodarze, dostał ją Duvnjak i z własnej połowy trafił do pustej bramki (26:24).
THW Kiel – Orlen Wisła Płock 26:24 (14:14)
THW Kiel: Landin, Katsigiannis, Anić, Brozović, Canellas, Dahmke, Duvnjak, Ekberg, Moraes, Jaanimaa, Jansen, Klein, Mamelund, Sprenger, Vujin, Williams
Orlen Wisła Płock: Wichary, Corrales, Kwiatkowski, Daszek, Racotea, Wiśniewski, Pusica, Ghionea, Rocha, Piechowski, Tarabochia, Oneto, Toledo, Nikcević, Żytnikow