W lany poniedziałek (28 marca) na torze w Pile miejscowa Polonia podejmie wracający do ligowego ścigania Eko-Dir Włókniarz Częstochowa.
Z początkiem wiosny, świętami Wielkanocnymi wielu kibicom kojarzy się start sezonu żużlowego. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku pogoda pozwoli na rozegranie inauguracji w zaplanowanym od początku terminie. O ile pilanie wyjechali na swój tor w połowie marca, to w Częstochowie ta sztuka udała się dopiero w Wielki Czwartek. Obie drużyny nie miały okazji zmierzenia się z innymi klubami w sparingach. Polonia miała zaplanowany test-mecz z Orłem Łódź, jednak warunki pogodowe pokrzyżowały te plany. Zawodnicy Włókniarza natomiast niecałe dwa tygodnie przed startem rozgrywek wybrali się na małe zgrupowanie do Zielonej Góry, gdzie trenowali z tamtejszym Falubazem. Miało ono pierwotnie zakończyć się sparingiem obu drużyn, jednak tam również przegrali z pogodą.
Nastroje przed meczem na pewno są bojowe, bowiem każdy chciałby się pokazać z jak najlepszej strony w tym pierwszym w jego wykonaniu meczu. Obie drużyny w awizowanym składzie wystawiły tylko jednego zagranicznego zawodnika. Wielu na pewno dziwi taki obrót sprawy, ale jednak może też cieszyć, bowiem nasi krajowi zawodnicy grają piekielnie ważną rolę w lidze.
W Częstochowie po rocznej przerwie zbudowano naprawdę mocny skład, dlatego klub jest upatrywany jako jeden z pretendentów do awansu. Sami działacze jednak nie stawiają sobie go jako odgórnego celu. W drużynie ma być przede wszystkim luz, fajna atmosfera i mamy się dobrze bawić – powiedział w jednym z wywiadów prezes częstochowskiego klubu Michał Świącik. Ciężko mówić o liderach i niewiadomych, ponieważ niezbyt wiele wiadomo o formie niektórych zawodników. Niewątpliwie jednak duża nadzieja pokładana jest w Thomasie H. Jonassonie. Ma on największe doświadczenie w zawodach wyższej rangi. W zeszłym roku zdobył on złoty medal DMP z Unią Leszno. Miał też okazję do ściganie się z najlepszymi w cyklu Grand Prix. Mocnym punktem drużyny jest na pewno dość liczna grupa wychowanków. Już teraz jednak wiemy, że z grona tego wypadnie na najbliższe spotkania Hubert Łęgowik, który doznał złamania kciuka. Wychowanka częstochowskiego Włókniarza ma zastąpić Damian Dróżdż, który wystąpi na zasadzie gościa. Będzie on tworzył parę z Oskarem Polisem.
Pilanie jako gospodarze poniedziałkowego spotkania, mają niejaką przewagę nad przyjeżdżającym na nie Włókniarzem Częstochowa. Mimo, iż na papierze to częstochowianie mają lepszy skład, to jednak Polonia będzie ścigać się na swoim owalu, co jest na pewno sporym atutem. Na pewno też działaczom bardzo pomógł zorganizowany 21 marca turniej par. Dzięki temu zawodnicy mogli postartować wspólnie z pod taśmy i tym samym pokazać się przed nadchodzącą inauguracją. Z dobrej trony pokazał się na nim Bjarne Pedersen, który jest niejako upatrywany jako lider zespołu. Miał on okazję ścigać się już również w Anglii w turnieju charytatywnym Ben Fund Bonanza, w którym zdobył 8 oczek i zajął trzecie miejsce. Ważną rolę może odegrać również forma Michała Szczepaniaka, on także dobrze sobie radził w turnieju zorganizowanym przez pilan.
Poniedziałkowy mecz Polonii Piła z Włókniarzem Częstochowa jest uznawany za hit kolejki Nice Polskiej Ligi Żużlowej. Mecz ten może być naprawdę wyrównany biorąc pod uwagę wszystkie aspekty obu drużyn. Będzie go można obejrzeć na antenie telewizji TVP o godzinie 13.45.
Awizowane składy:
Eko-Dir Włókniarz Częstochowa:
1. Daniel Jeleniewski
2. Mateusz Borowicz
3. Artur Czaja
4. Tomas H. Jonasson
5. Rafał Trojanowski
6. Oskar Polis
7.
Polonia Piła:
9. Patryk Dolny
10. Piotr Świst
11. Norbert Kościuch
12. Michał Szczepaniak
13. Bjarne Pedersen
14.
15. Arkadiusz Pawlak
Sędzia: Ryszard Bryła
Komisarz toru: Grzegorz Janiczak + Wojciech Żabiałowicz
