Mateusz Polski po zwycięstwie nad Mołdawianinem Vadimem Ivaniucą awansował do ćwierćfinału. Jeżeli wygra jeszcze choć jedną walkę znajdzie się na podium Igrzysk Europejskich w boksie w kategorii do 60 kg.
Polak pokonał Mołdawianina na punkty 3:0(29-26, 29-26, 29-27).
Jednak w następnym pojedynku nie powinno być tak łatwo. Rywalem Polaka będzie wicemistrz Europy z 2013 roku Wazgen Safariants z Białorusi. Wówczas mistrzem Europy został Ukrainiec Pawlo Isczenko.
To nie jedyny medal mistrzostw kontynentu w dorobku Białorusina. Ma również srebro z 2008 roku i brąz z 2006.
– Do 1 rundy nasz zawodnik wyszedł lekko spięty, walczył za spokojnie, jakby na stojąco. Dopiero pod koniec włączył 2 bieg, ale to było za mało żeby wygrać rundę. Ale od następnej to już była typowa egzekucja, Mateusz zadawał mnóstwo ciosów, a sędziowie w zdecydowanej większości punktowali 2 i 3 rundę po 10-8. Wygrał wysoko i mam nadzieję, że pokona też kolejnego rywala – mówił trener Zbigniew Raubo.
.