Na dobre rozpoczęła się Liga Siatkarska Kobiet. W jednym z pierwszych spotkań nowego sezonu Impel Wrocław podejmował na swoim boisku rywalki z Piły. Gospodynie okazały się lepsze i wygrały w czterech setach.
Od początku pierwszej partii to wrocławianki przejęły inicjatywę (4:2). Jednak wynik bardzo szybko powrócił do remisu (5:5). W dalszej części utrzymywała się gra punkt za punkt (8:8), po czym dwie kolejne akcje zapisały się na koncie przyjezdnych (8:10), u których zaczął bardzo dobrze funkcjonować blok. Za chwilę tablica wskazywała 11:11. Po błędzie z zagrywki Szczurowskiej zawodniczki z Piły wyszły na dwupunktowe prowadzenie (12:14). Z kolei ich błędy pozwoliły na doprowadzenie do wyrównania, a nawet objęcia przewagi przez gospodynie (16:15). Po bloku w ekipie gości i asie serwisowym Stencel podopieczne trenera Pasińskiego wyszły na przód w decydującej części partii (20:23). Blok punktowy Różyckiej zakończył pierwszą partię (20:25).
Przyjezdne poszły za ciosem i rozpoczęły drugiego seta od zainkasowania czterech “oczek” z rzędu (0:4). W dalszym ciągu utrzymywały wyrobioną przewagę (5:9). Raz jedna raz druga drużyna popisywała się punktowym blokiem (10:12). Asa serwisowego dorzuciła Różycka, co dało kolejną cegiełkę do powiększenia przewagi (12:17). Impel po raz kolejny zbliżył się do wyniku (15:17), co za skutkowało interwencją trenera w postaci czasu. Ostatecznie gospodynie doprowadziły do remisu po 17. Zapowiadała się bardzo zacięta i emocjonująca końcówka seta (22:22). Jako pierwsze piłkę setową zdobyły wrocławianki (23:22). Ostatecznie wygrały do 23.
Trzecia partia rozpoczęła się lepiej dla gospodyń spotkania, które szybko osiągnęły przewagę 7:2. Raz po raz przyjezdne przybliżały to oddalały się od wyrównania wyniku (14:11). Sporo błędów po stronie wrocławianek spowodowało, że rywalki odrobiły wszystkie straty (18:18). O jedno “oczko” z przodu utrzymywały się zawodniczki Impelu (20:19). Set musiał rozstrzygnąć się na przewagi (24:24). Koniec końców to jednak wrocławianki doprowadziły do zwycięstwa 28:26.
Już na samym początku kolejnej partii wrocławianki pomyliły się w ataku, co wykorzystały przyjezdne (1:4). Po bloku Nichol gospodynie zbliżyły się na punkt (6:7). Za chwilę po błędzie tej samej zawodniczki tablica pokazywała 7:10. Tym razem błędy Urban doprowadziły do remisu 10:10. Zawodniczka zrehabilitowała się i dała prowadzenie swojej drużynie (10:14). Wrocławianki zainkasowały serię punktową (17:15) i odniosły zwycięstwo w czwartej partii (25:23), jak i w całym spotkaniu.
Impel Wrocław – ENEA PTPS Piła 3:1 (20:25, 25:23, 28:26, 25:23)
Impel Wrocław: Nichol, Szczurowska, Wawrzyniak, Wołodko, Murek, Trojan, Gałucha, Stenzel, Łozowska, Gierak, Chojnacka
ENEA PTPS Piła: Trnić, Baran, Różycka, Kwiatkowska, Bosković, Stencel, Walker, Babicz, Szubert, Wilk, Urban, Łysiak,Pawłowska
