Indykpol AZS Olsztyn lepszy w meczu na szczycie!

14 gru 2016, 20:39

To był świetny mecz w wykonaniu podopiecznych trenera Gardiniego, którym w czterech setach udało rozprawić się na wyjeździe z ekipą Cuprum Lubin, dzięki czemu to teraz olsztynianie uplasują się o jedno miejsce wyżej w tabeli ligowej.

Mecz lepiej rozpoczął się dla podopiecznych trenera Gardiniego, którzy po ostrym flocie Zniszczoła wyszli na dwupunktowe prowadzenie (0:2). Po chwili jednak Lubinianie szybko odrobili stratę, a nawet odskoczyli rywalom na dwa oczka (6:4). Gra w tym secie toczyła się bardzo równo – żadna z ekip nie mogła czuć się pewnie (13:13). Przy stanie 16:17 goście zaczęli się popisywać się swoją dobrą grą, co nieco zdekoncentrowało gospodarzy (17:22). Pomimo starań, lubinianie nie zdołali odrobić strat w tym secie i po błędzie dotknięcia siatki set zakończył się wynikiem 19:25.

Drugą partia w tym meczu w wykonaniu Indykpolu nie wyglądała już tak dobrze. Po serii błędów popełnionych przez nich, trzypunktowym prowadzeniem mogli cieszyć się lubinianie (4:1). Olsztynianom jednak nie potrzeba było zbyt wiele czasu by złapać odpowiedni rytm gry, bowiem już po chwili rozpoczęli oni zacietą walkę punkt za punkt (11:11). Do stanu 18:18 nikt nie mógł przewidzieć jak zakończy się ta część meczu. Podopieczni trenera Gardiniego ponownie jednak wykazali się lepszą psychiką i w końcówce to oni odskoczyli rozkojarzonym gospodarzom na trzy punkty (19:22) po ataku Włodarczyka. Set zakończył się skutecznym blokiem Zniszczoła (22:25).

W trzecim secie rozbici lubinianie musieli postawić wszystko na jedną kartę, jednak rozpędzeni olsztynianie nie zamierzali im na to pozwolić (1:5). Po chwili przerwy, o którą poprosił trener Cretu w końcu gra lubinian zaczęła się układać (6:6). Z czasem to oni zaczęli dyktować tempo gry za którym olsztynianie nie mogli nadążyć (15:14). Kilka razy jednak udało im się doprowadzić do remisu (18:18), lecz pewni siebie gospodarze nie zamierzali oddać meczu w trzech setach (21:19). Na szczęście dla nich, udało im się odratować tę partię po asie serwisowym Dawida Guni (25:21).

W ostatniej części spotkania gospodarzom nie szło już tak dobrze jak w poprzedniej partii. Tym razem to Indykpol rozpoczął pewniej, co ponownie skomplikowało sytuację Cuprum (3:6). Błąd ekipy Andrei Gardiniego zmniejszył stratę gospodarzy do jednego punktu (7:8). W drugiej połowie seta olsztynianie tylko umacniali swoją przewagę, co stopniowo pozbawiało nadziei drużynę z Dolnego Śląska (15:19). Mecz zakończył się udanym blokiem AZS-u na Mateusza Malinowskim (23:25)

Cuprum Lubin – Indykpol AZS Olsztyn 1:3 (19:25, 22:25, 25:21, 23:25)
MVP: Aleksander Śliwka

Cuprum Lubin: Malinowski, Kaczmarek, Pupart, Michalski, Gorzkiewicz, Boehme, Taht, Gunia, Koumentakis, Grobelny, Hain, Łomacz, Rusek, Kryś
Indykpol AZS Olsztyn:Hadrava, Pliński, Zniszczoł, Kochanowski, Tomczak, Kurmin, Wójcik, Boswinkel, Makowski, Śliwka, Woicki, Buchowski, Palacios, Włodarczyk, Żurek, Zabłocki

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA