W ramach 11. kolejki PlusLigi, Indykpol AZS Olsztyn podejmował Espadon Szczecin. Spotkanie było bardzo zacięte, szczecinianie byli bardzo blisko wygranej w drugiej i trzeciej partii (obydwie zakończyły się przy stanie 28:26). Ostatecznie z trzech punktów cieszyć się mogli gospodarze.
Początek spotkania należał do zespołu gości (4:5). Najpierw na środku pokazał się Bartosz Cedzyński, potem z Bartłomiej Kluth mocno zaatakował ze skrzydła. Wysoką skutecznością wykazywał się również Marcin Wika (8:11). Atak Aleksandra Śliwki pozwolił gospodarzom wyrównać wynik (11:11). Zespoły zaczęły grać punkt za punkt (12:12, 15:15), należy zauważyć, ze w dobrej dyspozycji znajdował się dzisiaj środkowy olsztynian, Jakub Kochanowski. Końcówka seta zapowiadała się nerwowo (19:19), piłkę setową dla swojego zespołu pierwszy zdobył Wika (22:24). Partia zakończyła się po ataku Klutha (23:25).
Prowadzenie na początku drugiego seta przypadło w udziale olsztynianom (3:1). Goście próbowali odrobić straty punktowe, jednak nie udawało im się to (5:3). Bardzo skuteczny był Wojciech Włodarczyk, Jan Hadrava dołożył punkt bezpośrednio z zagrywki (6:4, 8:4). Trener Espadonu poprosił o czas dla swojego zespołu. Po przerwie Daniel Pliński dołożył do punktowych ataków skuteczny pojedynczy blok (10:7). Obydwa zespoły miały problem z zagrywką (15:11). Szczecinianie dzielnie walczyli próbując odrobić straty (19:16). Punkt zdobyty przez Wikę atakiem a następnie punktowy blok tego zawodnika pozwolił wyrównać wynik (20:20). Końcówka seta była bardzo zacięta (22:22, 24:24), partia zakończyła się dopiero przy stanie 28:26.
Początek trzeciej partii był pokazem zepsutych zagrywek, zarówno z jednej jak i z drugiej strony siatki (3:3). Dopiero punktowy blok Cedzyńskiego pozwolił Espadonowi wysunąć się na prowadzenie (6:7). Gospodarze szybko przejęli inicjatywę, zapunktowali środkowi AZS-u, Kochanowki i Pliński (11:10), niedługo potem odpowiedzieli im Gałązka i Cedzyński (11:12). Michał Ruciak posłał w stronę rywali dwie zagrywki, obydwie okazały się punktowe (14:16). Akademicy w dalszym ciągu pozostawali drużyną, która musiała „gonić” wynik (17:18). Cedzyński dopisał do swojego konta kolejny w tym meczu punktowy blok (20:21). Wynik wyrównał się dopiero przy stanie 23:23, niedługo potem rozpoczęła się gra na przewagi (25:25). Trzeci set, podobnie jak poprzedni, zakończył się po wielkiej walce. Szczecinianie po raz kolejny musieli uznać wyższość przeciwników (28:26).
Czwarta partia rozpoczęła w bardzo efektowny sposób, pojedynczym blokiem Janusza Gałązki (3:3). Akademicy na chwilę odzyskali prowadzenie (5:4). Daniel Pliński po raz kolejny pokazał się na środku siatki (8:6) jednak dwa bloki Marcina Wiki wyrównały wynik (8:8). Przy stanie 12:9 trener Espadonu poprosił o przerwę dla swojego zespołu. Po niej ze skrzydła zapunktował Aleksander Śliwka (14:11) a trzema punktowymi zagrywkami popisał się doświadczony środkowy, Daniel Pliński (18:11). Przewaga gospodarzy powiększała się z każdym momentem (21:12), pozwoliło im to na swobodną grę już do końca spotkania. Dwa bloki „postawili” Wojciech Włodarczyk i Jakub Kochanowski (24:13). Spotkanie zakończyło się przy stanie 25:13.
Indykpol AZS Olsztyn – Espadon Szczecin 3:1 (23:25, 28:26, 28:26, 25:13)
MVP: Daniel Pliński
Indykpol AZS Olsztyn: Woicki, Hadrava, Włodarczyk,Pliński, Śliwka, Kochanowski, Żurek
Espadon Szczecin: Petković, Kluth, Cedzyński, Gałązka, Wika, Ruciak, Mihułka