Jakub Popiwczak specjalnie dla Polski-Sport.pl: „Dzisiaj przyjechaliśmy bawić się siatkówką”

12 kwi 2017, 23:43

Libero Jastrzębskiego Węgla Jakub Popiwczak, o meczach półfinałowych i nie tylko w rozmowie z naszą reporterka. 

Weronika Grzelka: Co zawiodło w pierwszym secie? W pewnym momencie prowadziliście już czterema punktami.

Jakub Popiwczak: Sam początek meczu, fajnie to wyglądała, a później już tylko gorzej. Co zawiodło? Ogólnie Zaksa w każdym elemencie, prezentowała na pewno lepszą siatkówkę niż my. Przyjechaliśmy tutaj z wiarą, że możemy wygrać, że może się udać. Niestety siatkarsko byliśmy o wiele słabsi od drużyny Kędzierzyna.

W.G: Czy czuliście presję po ostatniej przegranej?

J.P: Nie czuliśmy presji. Jeżeli jakąś presję mieliśmy czuć, to czuliśmy ją przed pierwszym meczem, chociaż i tak nie była ona zbyt wielka. Wiedzieliśmy, że gramy z mistrzem Polski, faworytem w tym dwumeczu. Natomiast dzisiaj, przyjechaliśmy bawić się siatkówką i cieszyć się z tego, że znaleźliśmy się w czwórce, że możemy o to grać w Kędzierzynie przed takimi kibicami. Także presji jako takiej na nas nie było.

W.G: Jak czujesz się z powołaniem do szerokiej kadry?

J.P: Na pewno bardzo miło mi. Natomiast jest to bardzo szeroka kadra z wieloma zawodnikami na tej liście także nie ma się co tu podniecać. Trzeba czekać na dalsze decyzje selekcjonera.

W.G: Co uważasz o wyborze na selekcjonera Ferdinando De Giorgiego?

J.P: To nie mnie oceniać. To władze Polskiego Związku tak zdecydowały. To nie do mnie pytanie.

W.G: Ostanie pytanie, takie już trochę luźniejsze. Jak planujesz spędzić święta Wielkanocne?

J.P: Święta Wielkanocne? Trenują i jeszcze raz trenując. Tak żeby w meczach o brązowy medal było lepiej. By w meczach o brązowy medal pokazać naszą siatkówkę i zdobyć ten krążek. Może nie będą spędzane z rodziną, ale jeżeli zdobędziemy medal to wynagrodzi nam to wszystko.

W.G: Dziękuje za udzielenie wywiadu.

J.P: Proszę.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA