Niespełna miesiąc został do walki, w której Jan Błachowicz zmierzy się z Aleksandrem Rakiciem. Był mistrz UFC w wadze półciężkiej ma jednak problem z przygotowaniami, gdyż łupem złodzieja padł jego samochód. W pojeździe znajdował się specjalny sprzęt przygotowany do obozu treningowego.
Polski zawodnik MMA Jan Błachowicz (37-9, 8 KO) przygotowuje się na powrót do oktagonu. Już 14 maja ma on stoczyć pojedynek podczas fali UFC Fight Night, w którym zmierzy się z Serbem Aleksandrem Rakiciem. 39-latek ma jednak problem z przygotowaniami, gdyż został skradziony jego sprzęt treningowy.
Jan Błachowicz rozżalony. “Bardzo solidne dziękuję, gnoju”
Zestaw przygotowany na górski obóz, na który Błachowicz miał jeszcze dziś, znajdował się w samochodzie zawodnika. Jeep Grand Cherokee padł jednak łupem złodzieja. Były mistrz UFC poinformował o tym w swoich mediach społecznościowych.
– Dużo namieszałeś na ostatniej prostej przygotowań do walki. W samochodzie znajdował się sprzęt, niezbędny do górskiego campu. Miałem na niego jechać tuż po treningu. Zamiast spokojnej głowy i szlifowania formy muszę siedzieć na policji, załatwiać sprawy urzędowe i kombinować, co robić teraz. Bardzo solidne dziękuję, gnoju – napisał rozżalony Błachowicz.
– Do wszystkich, którzy mogą cokolwiek wiedzieć: proszę o pomoc. Ważne jest, aby wszystko znalazło się jak najszybciej. Będzie nagroda! O samochodzie: JEEP GRAND CHEROKEE / WJ 7857H / CZARNY. Charakterystyczną cechą był zamontowany bagażnik – dodał polski zawodnik.
Przypomnijmy, że Jan Błachowicz pas mistrzowski UFC stracił na rzecz Glovera Teixery w październiku ubiegłego roku. Cieszyński Książę wspomnianą walkę przegrzał poprzez poddanie się w drugiej rundzie.
Błachowicz wypada z rankingu UFC. W klasyfikacji traci też Petr Yan