Jarosław Jechorek umiera na raka. “Nie można walczyć bez broni”

6 maj 2022, 17:14

Jarosław Jechorek choruje na raka. Legenda polskiej koszykówki otwarcie mówi, że umiera i jest z pogodzona z takim stanem rzeczy.

Kariera sportowa i nowotwory

polski-sport.pl wspiera ligę typerów johnnybet

Jechorek to legenda polskiego basketu. W przeszłości występował na pozycji podkoszowego m.in. w Lechu Poznań czy Śląsku Wrocław. Z pierwszym wymienionym klubem cztery razy sięgał po mistrzostwo Polski. Podczas kariery sportowej wystąpił w 488 meczach, w których zdobył 7676 punktów. Wielokrotnie reprezentował Polskę na arenie międzynarodowej.

Po zawieszeniu butów na kołku Jechorek zmagał się z wieloma przeciwnościami losu. Teraz otwarcie mówi na temat swojej choroby, którą u niego zdiagnozowano, a mianowicie o raku prostaty i krtani.

– Wiem, na co choruję i jakie będą konsekwencje. Mógłbym szukać cudownych terapii, zagranicznych klinik, ale po co? Wydałbym masę pieniędzy, których zresztą nie mam. Rak mnie pokona. Nie lubię określenia “walka z chorobą”, bo nie można walczyć bez broni. Umieram. Jestem pogodzony – powiedział Jechorek w rozmowie z portalem “WP Sportowe Fakty”.

Jarosław Jechorek zmaga się z ubóstwem

61-latek zwierzył się, że znajduje się aktualnie w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Jechorek pełni funkcję asystenta szkoleniowca w drużynie Wiara Lecha Poznań, jednak utrzymanie się z tego jest niemożliwe.

– Jestem biedakiem. Od dwóch lat nie pracuję. Wcześniej jeździłem na targi i montowałem stoiska. Jako trener w Wierze Lecha dostaję 500 zł, ale to nie pensja, raczej zapomoga. Kibice się na mnie zrzucają. Zarejestrowałem się jako bezrobotny. Jedyne, na co mogę liczyć w nadmiarze, to słowa wsparcia z ust znajomych. Nie mam pojęcia, ile mi zostało, ale raczej nie potrwa to długo. Rak mnie pokona. Na szczęście nie jestem warzywem. Staram się normalnie funkcjonować – zwierzył się były koszykarz.

– Mieszkam z mamą, która otrzymuje 1300 złotych emerytury. Śpię na mocno zniszczonej wersalce. Zużyte sprężyny sprawiają, że każdej nocy przewracam się z boku na bok. Gdyby ktoś zobaczył mieszkanie, powiedziałby pewnie, że tragedia. Ale mam dach nad głową, ciepły posiłek, łączność ze światem dzięki internetowi – dodała legenda polskiego basketu.

polski-sport.pl wspiera ligę typerów johnnybet

Śląsk Wrocław rozgromił Czarnych Słupsk! Bezradność gospodarzy

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA