W 7. kolejce fazy zasadniczej PlusLigi ekipa Marka Lebedew ‘a plasująca się na 8 miejscu podejmowała we własnej hali ostatnią w tabeli AZS Częstochowę. Po wyrównanym meczu trzy punkty dopisała do swojego dorobku drużyna Jastrzębskiego Węgla.
Mecz rozpoczął się od wyrównanej walki punkt za punkt oraz skutecznych zagrań po obu stronach siatki, jednak to goście wypracowali sobie dwupunktową przewagę na pierwszej przerwie technicznej (6:8). Nieudany atak z szóstej strefy oraz blok na Muzaju pozwolił zwiększyć przewagę gości do trzech punktów (10:13), jednak zmobilizowani gospodarze oraz dobra postawa na początku meczu Toontje van Lankvelt’a spowodowała wyrównanie stanu seta (13:13). W dalszej części spotkania ponownie wywiązała się walka punkt za punkt, a atak Stanisława Wawczyńczyka sprowadził graczy na drugą przerwę techniczną (15:16). As serwisowy Muzaja, błąd Częstochowian oraz skuteczny blok umożliwiły wypracowanie trzech punktów przewagi przez gospodarzy w końcówce zaciętej partii (22:19). Ostatecznie Jastrzębski Węgiel nie oddał inicjatywy gościom wygrywając pierwszego seta (25:21).
Początek drugiej partii to ponownie wyrównana gra obu ekip wynikająca z popełnianych błędów (8:6). Obraz meczu nie zmienił się w dalszej części spotkania, drużyny kontynuowały granie punkt za punkt (13:13), lecz to Jastrzębski Węgiel zszedł z dwupunktowym prowadzeniem na drugą przerwę techniczną (16:14). Bardzo dobra dyspozycja w dzisiejszym meczu Toontje van Lankvelt’a przybliżała Jastrzębian do przechylenia również drugiej partii na swoją korzyść (19:16). Skuteczne ataki oraz dobra gra w obronie gości wprowadziła nerwową atmosferę w szeregach Jastrzębskiego Węgla, którzy jednak opanowali emocje wygrywając drugą partię (25:22) i obejmując prowadzenie w całym spotkaniu 2:0.
Trzeci set to lustrzane odbicie poprzednich partii. Wyrównana gra sprawiała, że wynik seta nieustannie balansował na granicy remisu (4:4). Udany atak Sobali sprowadził obie ekipy na pierwszą przerwę techniczną (7:8). Dalsza część trzeciej partii do złudzenia przypominała wcześniejsze sety, jednak to gospodarze zeszli na drugą przerwę techniczną z jednopunktowym prowadzeniem (16:15). Skuteczne ataki oraz unikanie niewymuszonych błędów nie pozwoliły żadnej z ekip na powiększenie prowadzenia (20:20). Skuteczna gra De Rocco w kontrze oraz niewymuszony błąd częstochowian dał pierwszą piłkę meczową zawodnikom Jastrzębskiego Węgla, którą szybko wykorzystali wygrywając (25:23).
Jastrzębski Węgiel 3:0 AZS Częstochowa (25:21, 25:22, 25:23)
MVP: De Rocco
Jastrzębski Węgiel: Strzeżek, Muzaj, Popiwczak, Gil, Boruch, Masny, De Rocco, van Lankvelt, Sobala, Formela , Szafranowicz, Mihułka
AZS Częstochowa: Kowalski, Polański, Wawrzyńczyk, Redwitz, Lipiński, Szalacha, Stańczak, Buniak, Stelmach, Szymura, Bandero, Janus, Patak