Kibice, którzy zarywali noc, aby oglądać pierwsze spotkanie w sezonie z udziałem Jeremy’ego Sochana z pewnością nie są zawiedzeni. Emocji meczu pomiędzy San Antonio Spurs a Dallas Mavericks nie zabrakło. Ostatecznie ekipa Polaka przegrała 119:126. Nasz zawodnik może być jednak z siebie zadowolony.
Powrót Sochana i debiut Wembanyamy w cieniu gry Doncicia
O zwycięstwie aktualnych mistrzów nad ekipą prowadzoną przez Gregga Popovicha zadecydował rewelacyjny występ Luki Doncicia. Słoweniec zdobył dla swojej drużyny aż 33 punkty i na parkiecie był nie do zatrzymania. Swój debiut w ligowym meczu NBA zaliczył z kolei Victor Wembanyama, który spędził parkiecie 23 minuty i zdobył 15 punktów.
Dla biało-czerwonych kibiców najważniejszy jest jednak fakt, że w pierwszej piątce wyszedł reprezentant Polski Jeremy Sochan. Polak opuścił końcówkę poprzedniego sezonu z powodu kontuzji. Teraz powrócił na parkiety NBA i to powrócił w dobrym stylu. W starciu z Dallas Mavericks zdobył 13 punktów, siedem zbiórek i pięć asyst. Polak popisał się również niezwykle efektownym wsadem.
SOCHAN THE DESTROYER‼️ pic.twitter.com/k9j16G9G84
— San Antonio Spurs (@spurs) October 26, 2023
Kolejny mecz Ostrogi rozegrają już w nocy z czwartku na piątek. Teraz ekipa Gregga Popovicha podejmie na swoim parkiecie koszykarzy Houston Rockets. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 2:00 czasu polskiego. Liczymy, że również w derbach Teksasu Sochan znajdzie się na w wyjściowym składzie San Antonio Spurs.
King Szczecin ze świetnym debiutem w LM. Mistrzowie Polski z historycznym zwycięstwem