Krzysztof Jotko zmieścił się w limicie kategorii wagowej przed galą UFC Fignt Night 89, gdzie stanie do walki z Tamdanem McCrorym.
Polak okazał się być nieznacznie lżejszy od przeciwnika. Dla naszego rodaka będzie to szósta walka pod banderą UFC, natomiast dla jego rywala dziewiąta (trzecia po powrocie).
McCrory nie należy do zawodników, którzy nie lubią czekać do decyzji sędziów, o czym świadczy to, że wygrał tylko raz na kartach sędziowskich. Tamdan jest niebezpiecznym zawodnikiem, z którym Jotko będzie miał poważne problemy. Fighter z USA legitymuje się rekordem 14-3, z czego każdą porażkę zaliczył w UFC. McCrory swoje trzy ostatnie walki kończył przed czasem, z czego dwie w pierwszych rundach.
Polak będzie z pewnością szybszy i mobilniejszy w klatce, natomiast jego rywal będzie przeważał warunkami fizycznymi i siłą. Technika na nogach powinna stać po stronie Jotki, który za wszelką cenę musi trzymać walkę w stójce, ponieważ w parterze straci swoją przewagę.
Krzysztof Jotko jest trzy lata młodszy od Amerykanina. Ze swoich pięciu walk w UFC wygrał aż cztery (wszystkie przez decyzję) i staje przed szansą na przedłużenie swojej serii zwycięstw do czterech.