Kamil Semeniuk nie tylko błyszczał w sezonie reprezentacyjnym, ale równie doskonale idzie mu w barwach klubowych. Reprezentant Polski rozegrał bardzo dobre spotkaniach w ramach 4. kolejki włoskiej Serie A. Jego Sir Safety Susa Perugia pokonała Valsa Group Modenę 3:1, a 27-latek popisał się kapitalnym zagraniem, które skradło serce kibiców z Półwyspu Apenińskiego.
Semeniuk świetnie rozpoczął sezon. Gorzej z Wilfredo Leonem
Semeniuk mecz przeciwko Ekipie z Modeny zakończył z dorobkiem 12 punktów. Polakowi w weekend udało się skończyć 9 z 14 otrzymanych piłek, co przełożyło się na 62-procentową skuteczność w ataku. Na koncie 27-latka znalazły się również trzy asy serwisowe. Polak popełnił co prawda dwa błędy w przyjęciu, ale nie wpływa to na fakt, że rozegrał naprawdę udane spotkanie.
Kibiców zachwyciła przede wszystkim jednak jedna z jego interwencji w defensywie. Na profilu drużyny z Perugii pojawiła się nawet fotografia, która przedstawią poświęcenie Polaka przy przyjęciu piłki. Na zdjęciu Semeniuk w niezwykle efektowny sposób podbija piłkę, będąc jeszcze w locie. Zagranie 27-latka, które zostało opatrzone podpisem “Co za obrona” od razu stało się niezwykle popularne wśród włoskich kibiców. W momencie pisania tego tekstu zdjęcie miało już prawie 7 tysięcy reakcji.
Nagroda MVP za spotkanie z Modeną powędrowała jednak nie do Semeniuka, a Ołeha Płotnickiego, która zdobył aż 17 punktów. Świetnie w ekipie Perugii spisał się Wassim Ben Tara, który zdobył jeszcze jedno oczko więcej. Na boisku nie pojawił się natomiast Wilfredo Leon. MVP tegorocznych mistrzostw Europy wciąż nie powrócił do formy po niedawnej kontuzji i mecz spędził na ławce rezerwowych.
Liderem Serie A jest aktualnie Vero Volley Monza, która rozegrała już pięć spotkań (4 wygrane i jedna porażka). Pierwszy zespół ligi włoskiej ma 12 punktów. Na drugim miejscu plasuje się Itas Trentino. Trzecia jest ekipa Sir Safety Susa Perugia. Obie drużyny mają po 10 oczek.
Siatkarska Liga Mistrzów. Polskie zespoły poznały już wszystkich rywali
