Kapitalny spektakl w Innsbrucku! Dobry występ Polaków!

4 sty 2015, 16:25

Kapitalne zawody odbyły się dziś na skoczni Bergisel w Insbrucku zakończone triumfem Richarda Freitaga i dwukrotnym pobiciem rekordu skoczni! Najlepszy z Polaków, Kamil Stoch ukończył zawody na 7. miejscu, warto zaznaczyć, że wszyscy Biało-czerwoni punktowali!

Mimo że na pierwszego Polaka musieliśmy czekać aż do 13. pary to można z pewnością stwierdzić, że było warto! Kamil Stoch pewnie pokonał w swojej parze Niemca- Daniela Weniga i uzyskał świetny wynik 127 metrów przy wietrze z tyłu skoczni. Taki wynik dawał mu wówczas 3. pozycję. Chwilę później jeszcze lepiej poszybował Piotr Żyła! Reprezentant Polski wypalił aż 130,5 metra co dało mu 2. miejsce.

Kolejne dwie pary to skazani na pożarcie Aleksander Zniszczoł i Dawid Kubacki. To był jednak dzień Biało-czerwonych, najpierw 124,5 metra Zniszczoła, a chwilę później 125 Dawida Kubackiego zapewniło obu Polakom awans do drugiej serii jako lucky looser!

To co wydarzyło się chwilę później jednak było wisienką na torcie pierwszej serii. Stefan Kraft niesamowitym lotem na 137 metr pobił aż o 3,5 metra rekord skoczni należący do Svena Hannavalda!

Druga seria to nieco słabsza postawa Polaków. Najpierw Aleksander Zniszczoł nie wytrzymał presji i przy złych warunkach skoczył tylko 107 metrów co dało mu 27 miejsce. Dawid Kubacki poszybował na 118 metr i 50 centymetr co ostatecznie uplasowało go na 22. pozycji. Wszyscy Polacy czekali jednak na czołową “10”! Najpierw Kamil Stoch skoczył fantastycznie, szybując na 130 metr i poprawiając się o 3 pozycje. Piotr Żyła oddał niestety słabszy skok, wylądował na 123 metrze i 50 centymetrze co skutkowało spadkiem na 13. lokatę.

Chwilę później na belce usiadł Michael Hayboeck i skoczył aż na 138 metr poprawiając rekord skoczni o kolejny metr! Ciśnienia nie wytrzymał prowadzący po pierwszej serii Stefan Kraft dzięki czemu zawody wygrał Richard Fraitag przed wspomnianym Austriakiem i duetem Simon Ammann/Noriaki Kasai!

Podobne teksty

Komentarze

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA