Kędzierzynianie bliżej finału PlusLigi

7 kwi 2017, 19:00

W pierwszym półfinale naprzeciw siebie stanęły zespoły Jastrzębskiego Węgla i ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Choć jastrzębianie mieli atut własnego boisko, stało się to dla nich raczej sporym minusem. Choć momentami ich gra wyglądała świetnie kędzierzynianie odnieśli zwycięstwo 3:0. Rewanżowe spotkanie odbędzie się w środę. 

Jastrzębianie rozpoczęli spotkanie od objęcia prowadzenie 4:2, które zdołali powiększyć (10:7). W drużynie Ferdinando de Giorgi raz po raz zawodnicy psuli swoje zagrywki, jednak nadrabiali to dobrym blokiem (10:8). Grzegorz Kosok blokując na środku Mateusza Bieńka dał kolejny punkt swojej drużynie (13:9). Hidalgo Oliva raz po raz wbijał gwoździe w boisko rywali (15:11). Szczęście w polu zagrywki pozwoliło mistrzom Polski odrobić część strat (15:13). Seria błędów po stronie jastrzębian doprowadziła do remisu 16:16. ZAKSA zaczęła grać coraz lepszą siatkówkę. Oba zespoły szły łeb w łeb (20:20), przez co zapowiadała się emocjonująca końcówka. Wciąż o jedno “oczko” lepsi byli przyjezdni (22:23). Emocje po stronie jastrzębian skutkowały psuciem zagrywki, co doprowadziło do zdobycia pierwszej piłki setowej dla ZAKSY. Autowy atak Kubańczyka zakończył partię wygraną przez kędzierzynian do 23.

Pierwsza akcja drugiej partii zakończyła się skutecznym blokiem zawodników Jastrzębskiego Węgla. Długo utrzymywał się remisowy wynik (6:6). Kontrę w ataku wykorzystał Maciej Muzaj, dołączył się do tego Oliva i jastrzębianie wyszli na dwupunktowe prowadzenie (9:7). W dalszym ciągu zagrywka nie była największym atutem obu zespołów. Przypomniała się sytuacja z pierwszej partii, gdyż w secie otwierającym spotkanie jastrzębianie również utrzymywali przez długi czas kilkupunktowe prowadzenie (12:9), które zaczęło topnieć (12:11), a w efekcie końcowym na tablicy wyników pojawił się remis (13:13). Kędzierzynianie zdobyli kolejne trzy akcje (13:16). Z przewagą sześciu punktów wchodzili w decydującą część seta (16:22). Wynik doprowadzili do końca i wygrali drugą partię 20:25.

Po 10-minutowej przerwie zawodnicy powrócili na boisko. Jastrzębianie rozpoczęli trzecią partię od prowadzenia 3:1, które natychmiast stracili (3:3). Widoczna była coraz gorsza dyspozycja podopiecznych trenera Lebedewa. Sześciopunktowa seria w wykonaniu ZAKSY (3:7). W ekipie Jastrzębskiego Węgla nastąpił zryw i jego zawodnicy nie chcieli wypuścić tego spotkania z rąk (7:9). Za moment zbliżyli się na punkt (10:11). Rywale po raz kolejny uciekli z wynikiem, a do tego swoją zagrywką przyjmujących zaskoczył Łukasz Wiśniewski (12:18). Spotkanie zmierzało do końca (15:21). Punktową zagrywką pochwalił się również zawodnik gospodarzy, a dokładniej Sebastian Schwarz (17:21). Kędzierzynianie wykorzystali drugiego meczbola i w trzecim secie odnieśli zwycięstwo 19:25.

Jastrzębski Węgiel – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (23:25, 20:25, 19:25)

MVP: Sam Deroo

Jastrzębski Węgiel: Muzaj, Kosok, Boruch, DeRocco, Kampa, Oliva, Popiwczak, Strzeżek, Gil, Ernastowicz,Sobala, Schwarz, Bachmatiuk

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Konarski, Buszek, Wiśniewski, Bieniek, Deroo, Toniutti,Zatorski, Witczak, Bociek, Semeniuk, Pająk, Maziarz, Banach, Czarnowski

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA