Mamed Khalidov wygrał historyczną walkę z Mariuszem Pudzianowskim podczas gali XTB KSW 77. Ta wyjątkowa rywalizacja wieńcząca 2022 rok dostarczyła mnóstwo emocji przed samą walką, ale także podczas niej. Khalidov spuścił grad ciosów na głowę Pudziana, który zdecydował się “odklepać” po niespełna dwóch minutach walki.
KSW 77. Mariusz Pudzianowski musiał poddać pojedynek
Zarówno Khalidov jak i Pudzianowski przed walką wieczoru gali KSW 77 zapowiadali, że nie zamierzają kalkulować w tej rywalizacji. Dla byłego mistrza federacji KSW w kategorii średniej ten pojedynek był sprawdzianem po tragicznie wyglądającej porażce z Soldiciem. Khalidov zapewnił, że wykona pierwszy ruch po rozpoczęciu walki i faktycznie tak zrobił.
Początkowo wydawało się, że Pudzianowski jest w stanie postawić silny opór. Popisał się na nawet mocnym uderzeniem na twarz rywala po szybkim ciosie kontrującym. Wyraźnie było widać, że Khalidov poczuł to uderzenie, ale mimo to kontynuował swoją ofensywę. Nagle w pewnym momencie wykonał niesamowity przerzut na ważącym ponad 20 kilogramy więcej Pudzianowskim i chwilę później siedząc na jego plecach wyprowadził serię mocnych uderzeń na głowę bezbronnego Pudziana.
𝐌𝐀𝐌𝐄𝐃 𝐊𝐇𝐀𝐋𝐈𝐃𝐎𝐕 just beat 𝐌𝐀𝐑𝐈𝐔𝐒𝐙 𝐏𝐔𝐃𝐙𝐈𝐀𝐍𝐎𝐖𝐒𝐊𝐈!!! XTB #KSW77
The King of the KSW Legends 👑 pic.twitter.com/RLqhKipBLr
— KSW (@KSW_MMA) December 17, 2022
Mamed Khalidov kończy walczyć w wadze ciężkiej
Zaraz po walce padło wiele pięknych słów pomiędzy dwoma zawodnikami. Mariusz Pudzianowski ogłosił, że jego planem na najbliższą przyszłość jest odpoczynek. Ze strony byłego strongmana nie padły żadne słowa o zakończeniu kariery. Mamed Khalidov również nie myśli o zakończeniu kariery. Zwycięzca walki wieczoru na gali KSW w Gliwicach przyznał tylko, że już więcej nie zamierza walczyć w kategorii ciężkiej.