Marcel Kittel (Etixx-Quickstep) nie dał nikomu szans podczas pierwszego etapu trzeciej edycji wyścigu Dubai Tour. Za nim finiszowali Mark Cavendish (Dimension Data) oraz Giacomo Nizzolo (Trek-Segafredo).
Dzisiaj kolarze mieli do pokonania 179 kilometrów z Dubaju do miejscowości Fujairah. Trasa była płaska jak stół nie licząc niewielkiej górki około czterdzieści kilometrów przed metą.
W trzeciej edycji wyścigu Dubai Tour jedzie ośmiu Polaków: Tomasz Kiendyś, Adrian Kurek, Adrian Honkisz, Jarosław Marycz i Grzegorz Stępniak (wszyscy CCC Sprandi Polkowice), Łukasz Wiśniowski (Etixx-Quickstep), Michał Gołaś (Team Sky) oraz Marcin Białobłocki (One Pro Cycling).
Ucieczkę dnia tworzyło sześciu kolarzy. Byli to Marc Soler (Movistar Team), Jesus Alberto Rubio (Al-Nasr Dubai), Charles Planet (Novo Nordisk), Soufiane Haddi (Skydive Dubai), Loic Vliegen (BMC) oraz najaktywniejszy z uciekinierów w końcówce etapu Martin Mortensen (One Pro Cycling). Przez większość etapu przewaga ucieczki nad peletonem utrzymywała się na poziomie 3-4 minut, na ostatnich kilometrach znakomitą pracę wykonały grupy Etixx-Quickstep, Dimension Data i zespół Bradleya Wigginsa – Wiggins Team. Kilometr przed metą na czele wysunięte były dwa pociągi – Etixx-Quickstep (z mocno pracującym Łukaszem Wiśniowskim) oraz Trek-Segafredo. Zwycięski okazał się ten pierwszy, Marcel Kittel nie dał nikomu szans na zwycięstwo. W pierwszej dziesiątce finiszowało aż dwóch kolarzy z lokalnych ekip kontynentalnych. Piąty był Andrea Palini z Skydive Dubai, a dziesiąty Tomas Vaitkus z Al-Nasr Dubai. Miejsca Polaków wkrótce.