Za nami ostatni dzień Klubowych Mistrzostw Świata, w Krakowie o trofea walczyły cztery najlepsze drużyny na świecie.
Mecz o 3. miejsce
PGE Skra Bełchatów – Sada Cruzeiro 0:3 (19:25, 18:25, 13:25)
Spotkanie niestety nie ułożyło się po myśli polskich kibiców. Siatkarze PGE Skry w całym spotkaniu ani przez chwilę nie prowadzili. Brazylijczycy grali bardzo pewnie, zawsze z wysoką przewagą punktową. Podopieczni Roberto Piazzy nie byli stabilni w przyjęciu i popełniali dużo błędów w zagrywce. W zadnym z setów nie przekroczyli granicy dwudziestu punktów. Z taką grą nie byli w stanie nawiązać walki z rywalami. Sada Cruzeiro triumfowała kolejno 25:19, 25:18 i 25:13.
Mecz o 1. miejsce
Cucine Lube Civitanova – Zenit Kazań 0:3 (25:27, 22:25, 22:25)
Zenit Kazań nie dał rywalom żadnych szans. Każde spotkanie, łącznie z tym finałowym, podopieczni trenera Alekny wygrali bez straty seta! Włosi pokazywali świetną siatkówkę, w pierwszej odsłonie mieli nawet dwie piłki setowe. Jednak mistrzowie Rosji nie pozwolili im zakończyć partii na swoją korzyść. Podobnie było w dwóch następnych partiach. Drużyny grały na wyrównanym, wysokim poziomie, jednak ostatecznie to Zenit zawsze był górą. Wygrywali kolejno 27:25, 25:22 i 25:22.
Dream team Klubowych Mistrzostw Świata 2017:
Najlepszy atakujący: Tsvetan Sokolov
Najlepszy rozgrywający: Aleksandr Butko
Najlepszy przyjmujący: Wilfredo Leon, Joandry Leal Hidalgo
Najlepszy blokujący: Roberlandy Simón Aties, Alexey Samoylenko
Najlepszy libero: Jenia Grebennikov
MVP: Osmany Juantorena