Po pokonaniu Steve’a Cunninghama, kolejnym przeciwnikiem Krzysztofa Głowackiego w walce o pas WBO w wadze junior ciężkiej najprawdopodobniej będzie Ołeksandr Usyk. Promotorzy pretendenta chcieliby, żeby walka miała miejsce w lipcu bądź sierpniu, na którymś ze stadionów piłkarskich na Ukrainie.
Ołeksandr Usyk jest obowiązkowym pretendentem federacji WBO, lecz jeszcze niedawno wydawało się, że jego kontuzja uniemożliwi doprowadzenie do walki z polskim mistrzem. Okazało się jednak, że nie jest ona na tyle poważna, żeby nie można było rozpocząć negocjacji dotyczących tego pojedynku – obie strony dostały od federacji WBO 30 dni na dogadanie szczegółów.
Według ukraińskich mediów promotorzy Usyka zaproponowali, żeby walka odbyła się w lipcu lub sierpniu na którymś ze stadionów piłkarskich – we Lwowie, Odessie lub Kijowie.
– Cała Ukraina czeka na to wydarzenie i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by ta walka odbyła się u nas – mówi Aleksander Krasiuk, promotor niepokonanego Ukraińca.
Nie wiadomo jeszcze, jak na tą propozycję zareagują przedstawiciele Głowackiego, jednak mało prawdopodobne, żeby zgodzili się na walkę w obronie pasa na terenie być może najgroźniejszego pięściarza, z jakim Głowacki się do tej pory zmierzył. Pomimo tego, że Usyk stoczył na zawodowych ringach tylko 9 walk, to jest mistrzem olimpijskim z Londynu i wielu ekspertów wróży mu dużą karierę.
źródło: boxingnews.com.ua