W ramach 19. kolejki PlusLigi GKS Katowice podejmował BBTS Bielsko-Biała. Gospodarze bez problemów wygrali spotkanie 3:0.
Pierwszy set zaczął się lepiej dla gospodarzy, bielszczanie mieli ogromne problemy z przyjęciem zagrywki (6:2). Katowiczanom udało się utrzymać prowadzenie w dalszej części partii (11:6), jednak zaczęli popełniać błędy. Gracze BBTS-u szybko wykorzystali okazję i zmniejszyli straty (17:16) a następnie doprowadzili do wyrównania (20:20). Końcówka była bardzo nerwowa, zespoły szły łeb w łeb (22:22). Piłkę setową dla swojej drużyny zdobył Serhiy Kapelus (24:22) To on był również autorem ostatniego punktu w tej partii (25:22).
Ukraiński przyjmujący równie dobrze zaczął drugą partię (2:2). Bielszczanie jednak dotrzymywali kroku rywalom i byli z nimi w kontakcie punktowym (5:5). Gospodarzom udało się wyjść na czteropunktowe prowadzenie (14:10), w zespole przyjezdnych mocnymi atakami odpowiadał Bartłomiej Lipiński (16:12). Końcówka drugiej partii ponownie należała do drużyny GKS-u (21:15), wszystko wskazywało na to, że katowiczanie wygrają seta bez problemów. Partię zakończyła autowa zagrywka Adama Bartosa (25:21).
Początek kolejnej partii również ułożył się korzystniej dla gospodarzy (2:0). Punktowe zagrywki Kalembki pozwoliły jego zespołowi utrzymać się na prowadzeniu (8:4). Przyjezdni nie mogli zrobić przejścia przez długi czas (12:4), katowiczanie byli bardzo skuteczni i regularni (17:10). Kolejne punkty z zagrywki zdobył Kalembka (20:12). Gospodarze wygrali partię 25:13 pogrążając swoich rywali.
GKS Katowice – BBTS Bielsko-Biała (25:22, 25:21, 25:13).
MVP: Karol Burtyn
GKS Katowice: Krulicki, Butryn, Falaschi, Kapelus, Kalebmka, Sobański, Stańczak
BBTS Bielsko-Biała: Grzechnik, Storozhylov, Siek, Janeczek, Vemić, Lipiński, Koziura, Czauderna