W jednym ze spotkań w ramach 19. kolejki Superligi mężczyzn, Gwardia Opole, która zajmuje ósme miejsce, podejmowała wicelidera rozgrywek, Orlen Wisłę Płock. Gospodarze ambitnie walczyli, ale finalnie to przyjezdni wygrali 28:22.
Na początku meczu Wisła szybko zdobyła dwie bramki przewagi (1:3). Po stronie opolan dobrze spisywał się Knop, który próbował doprowadzić do wyrównania (4:6). Gra toczyła się punkt za punkt, a przyjezdni agresywnie bronili – dwukrotnie ukarany był Racotea. Po kwadransie spotkania goście nadal byli na prowadzeniu (8:10). Gwardia nie była w stanie powstrzymać Piechowskiego, a różnica powiększyła się i wynosiła już cztery bramki (11:15). Pod koniec pierwszej części dwa rzuty karne obronił bramkarz opolan, Malcher – to pozwoliło chociaż trochę zmniejszyć przewagę przyjezdnych (13:16).
Malcher od początku drugiej połowy popisywał się spektakularnymi akcjami w bramce i dzięki niemu opolanie mogli doprowadzić do remisu (16:18). Jednak nie wykorzystali tego – mieli problem z przedarciem się przez płocką obronę. W 46. minucie udało im się jednak praktycznie zniwelować różnicę (19:20). Po stronie gości liderem a ataku był Daszek, który celnie trafiał ze skrzydeł (19:23). Pod koniec meczu gra Gwardii wyraźnie się pogorszyła i Wisła mogła cieszyć się z kolejnych zdobytych punktów w tym sezonie (22:28).
Gwardia Opole – Orlen Wisła Płock 22:28 (13:16)
Gwardia Opole: Taletović, Malcher, Knop, Rumniak, Simić, Tarcijonas, Zeljić, Mokrzki, Swat, Trojanowski
Orlen Wisła Płock: Wichary, Corrales, Daszek, Racotea, Ghionea, Piechowski, Rocha, Tarabochia, Żytnikow, Adamski, Nikcević, Toledo, Kwiatkowski
