W największej polskiej grupie bokserskiej Sferis Knockout Promotions dochodzi do dużych zmian. Największą jest zakończenie współpracy z Tomaszem Babilońskim.
„Rozstajemy się z Tomkiem Babilońskim, bo mamy różne wizje przyszłości. „Rozwód” przebiegł w przyjaźni. Poza tym zmniejszamy kadrę. Jesteśmy w stanie dobrze reprezentować interesy góra 10-12 zawodników, w tym dwóch, trzech na poziomie światowym. Staramy się też obcinać stypendia”– powiedział Andrzej Wasilewski w rozmowie z Super Expressem.
Najbliższa gala Sferis Knockout Promotions odbędzie się 10 lutego w Nysie, a wystąpią na niej m.in. Krzysztof Włodarczyk, Krzysztof Głowacki, Przemysław Runowski. „Początkowo planowałem galę w Zakopanem w tym terminie, ale Piotr Werner mocno nalegał na Nysę, więc odpuściłem, i to Piotrek opiekuje się galą. Bilety sprzedają się świetnie. Jak tylko padły nazwiska Głowackiego i Włodarczyka, to pierwszego dnia poszło 1500 sztuk”– dodał Wasilewski.
Tomasz Babiloński od kilku miesięcy organizuje gale w formule MMA pod szyldem Babilon MMA i na tym chce się skupić. Twarzą tych imprez jest Szymon Kołecki, a na najbliższej gali wystąpić ma również Krzysztof Zimnoch.