W rozegranym dziś w Gdynii spotkaniu pomiędzy Arką a Widzewem przyjezdne nie miały argumentów do podjęcia walki z ekipą trenera Gundara Vetry. Do zwycięstwa gdynianki poprowadził duet Maryia Papova (22 pkt i 4 asysty) oraz Angelika Slamowa (18 pkt, 9 zbiórek i 6 asyst). Mimo iż w drugiej kwarcie łodzianki odrobiły prawie całe straty, fatalna skuteczność w drugiej połowie przesądziła o końcowym wyniku.
Arka rozpoczęła spotkanie z wysokiego C notując seri 15:0 na inaugurację spotkania. Pierwsze punkty dla Widzewa zdobyła Bandoch po blisko pięciu minutach spotkania. Od tej pory łodzianki trochę zmniejszały dystans do rywalek i tak po pierwszej kwarcie przegrywały dziesięcioma oczkami.
Drugą kwartę dobrze zaczęła ekipa Wojtka Szawarskiego trafiając dwa rzuty za trzy (Vucković i Gala) co spowodowało zmniejszenie strat do stanu 27:23. Kilka chwil później po skutecznym zagraniu Katarina Vukcović gdynianki prowadziły tylko dwoma oczkami. Gdy ponownie do głosu w ofensywie doszła serbska śrdkowa (pięć oczek z rzędu) łodzianki wyszły na prowadzenie 42:43, ale wynik przed przerwą ustaliła Maryia Papova.
Po zmianie stron pierwsze minuty to jeszcze gra kosz za kosz. Ale od dwudziestej piątej minuty spotkania punktować zaczęły gdynianki. Swoje punkty rzucały Maryia Papova, Rebecca Allen czy Marrisa Kastanek celną trójką ustalając wynik po trzech kwartach 67:55.
W czwartej kwarcie przyszło prawdziwe dobijanie łódzkiej ekipy. Kolejne trafienia Arki w połowie czwartej kwarty dało prowadzenie 81:57 i było już dawno po meczu.
Świetna skuteczność Arki (67,4% za dwa i 61% ogólnie z gry) oraz wygrana tablica dały gdyniankom piątą wygraną w lidze oraz możliwość pozostania jedyna nie pokonaną ekipą w Energa Basket Lidze Kobiet.
ARKA GDYNIA – WIDZEW ŁÓDŹ 89:63 (27:17, 17:26, 23:12, 22:8)
